Od 1.2 PureTech trzymać się z daleka - znam 2 auta z tym silnikiem i oba skończyły źle.
1.3 TCe spoko sprzęt.
Mam teraz Megane IV Grandcoupe 140 KM + EDC, wcześniej był Nissan Townstar 1.3 TCe 130 KM + manual, którym zrobiłem 39 500 km.
Z wad, które mogą irytować (ja nie zwracam na to uwagi), to dość charakterystyczna "gardłowa" praca tego silnika + lekkie wibracje. 1.5 TFSI pracuje zdecydowanie lepiej, ale do dynamiki i żwawej charakterystyki 1.3 TCe mu daleko.
Z wad - poci się pokrywa zaworów, po ok 30 000 km wychodzi mgła olejowa na górze osłony, w okolicach listwy wtryskowej - w Renault robią to od ręki, a Nissan ma to gdzieś ...
Padają pompy wody, przy losowym przebiegu (jest pędzona osobno, niezależnie od rozrządu), U teściów w Capturze II, padła pompa po 4 latach.
Spalanie - w mieście 5,8-6,2. Teraz w Meganie w automacie mam 6,2, w trasie 5,2-5,4, przy prędkościach autostradowych 130-140, spalanie ok 5,7-5,8.
Jak się człowiek postara zejdzie do 4,8-4,9 przy jeździe spokojnej, zgodnej z przepisami, ale nie "dziadkowej" - utrzymywanie obrotów w przedziale 1900 - 2200, daje dużo - mamy dostępny już moment obrotowy, silnik jest elastyczny, to i średnie spalanie, da się wykręcić przyzwoite.
W Nissanie od wymiany, do wymiany oleju schodziło z bagnetu ok 3/4 wskazania. W Megane jeszcze nic nie zauważyłem - mam przejechane 6400 km, a pierwsza wymianę zrobiłem po 2100 km.
A, w jeździe miejskiej lubi dolać benzyny do oleju, także śmigając po mieście warto częściej zmieniać olej, a czasami skoczyć się na trasę i go przepalić.
Silnik fajny, osiągi wystarczające. Lepsze są w Meganie niż w Kangoo, ale różnica ok. 200 kg robi swoje.
Ze współczesnych silników do 1.5, to 1.3 daje chyba najwięcej.
1.5 TFSI wygrywa kulturą pracy, ale niczym więcej (i to chyba jedyny plus jaki ma u mnie VAG), 1.2 PureTech to nieporozumienie. 1.5 Fordowskie daje radę, ale czuć, że ma 3 cylindry i brakuje mu "pary".
Nowe Kangoo jest fajne - to auto do spokojnej jazdy, duże i pojemne. Na minus (poza moim egzemplarzem, który od początku był hmy ... pechowy

): kiepskie multimedia - niby wystraczające, ale po przejściu na Megane IV 2025, odczułem kolosalną różnicę (mimo że, nie jestem gadżeciarzem). W Nissanie z automatu była pojedyncza klapa bagażnika - w Renault można mieć drzwi dzielone i to jest jedyna sensowna opcja (ale to już kwestia konfiguracji i preferencji).
W Toyocie ProAce/Berlingo/Doblo ... zawieszenie jest nieco lepsze, da się o nim coś powiedzieć, jest takie komfortowe, ale przyjemnie jędrne, fajnie tłumi krótkie nierówności i długie wzdłużne). W Renault jest komfortowe, nie narzucające się, ale tutaj plus dla klonów Stelantisa.
Auto ok, trochę za drogie względem całości, ale takie czasy.
P.S
Nie polecam klona z grupy - Nissana. Produkt ten sam, ale procedury serwisowe, reklamacyjne to porażka. Ja im podziękowałem
