www.klubkangoo.pl

Myślę sobie, że z doświadczeń zeszłorocznych czas zacząć myśleć o zlocie 2006!!!!!

TERMIN: proponuję wstępnie weekend 12-14 Maja 2006
(1-3 maja odpuszczamy- bo każdy ma swoje prywatne plany...
wakacje to samo....
Pozatym w w/w terminach cieżko z wolnymi miejscami w ośrodkach)

MIEJSCE: TAM GDZIE OSTATNIO (pod Łodzią)
(to w miare dobre miejsce, nie drogo i w centrum Polski)

KOSZTY: Z doswiadczeń zeszłorocznych, proponuję uśrednić koszt pobytu 1 osoby (nocleg, objad, grill, piwo) i w całości zrobic przedpłatę przelewem

postaram się zrobić wszystko aby w tym roku dołączyć do was na tym zlocie

TY SZAMAN nie zmieniaj tematu , napisz czy oglądasz dziś miasto zza okien trolejbusów ?

Grotniki znamy... może coś nowego

George: do czasu zlotu mam nadzieje ogladac swiat przez szyby kangoora... zaraz lece bo mam trajtaka 27

ONE: z całym szacunkiem, ale jak masz lepszy pomysł to dawaj, a jak nie... bo znowu zacznie sie dyskusja, przez 3 miechy...
- chodzi nam o ludzi (i autka) a nie o miejsce... Pozaty warunki mamy spore:
- nie za wyskoa cena (bo bedzie mała frekwencja)
- namiastka przystosowania dla osob niepolnosprawnych
- środek Polski
- w miare spory parking
- nie za duży ośrodek (na parkingu w Borkach- 200 aut, to nasze kilkanascie byłoby prawie niezuwazone)

Nasza trójka zawsze gotowa

Już proponowałem

http://www.kangoo.schron.pl/modules.php ... b39b#10557

Mogę podjąć się organizacji takiej imprezy... oczywiście przy pomocy naszych lokalnych członków

Szamanie - poprosze o więcej info na temat miejsca które podobno wszyscy znają... moze jestem do tyłu a moze coś ze mną nie tak, ale ja tego miejsca pod łodzią nie znam.... wiem ze pod łodzią jest kil i stopa wody oby... a wiec? co? gdzie? za ile? idlaczego tak drogo? pozdrawliaju ja was

Szamanie ośrodek był fajny, ale i tak warto się rozejrzeć (a nuż ). Pamiętam zeszłoroczne preferencje co poniektórych do namiotów. Tylko naprawde, sensowne propozycje (środek polski, przystosowane dla inwalidów i dla osób z dziećmi, na końcu świata albo dalej)

Myślę, że tym razem nie obejdzie się bez compotów... slalom na czas, skakanie w workach tzn kangurzenie, czyszczenie przepustnicy na czas, lutowanie kabli pod siedzeniem, wymiana drążka zawieszenia