Strona 1 z 2

Kangur trzeci w rankingu niezawodności

PostNapisane: czwartek, 24 sierpnia 2006, 21:03
przez benski
Skoczki górą :lol:

W rankingu niezawodności prowadzonego przez ADAC, za rok 2005 nasze torbacze zajęły trzecią lokatę. Dane segreguje się wg klas, modeli i wieku pojazdu. Współczynnik awaryjności jest obliczany poprzez przeliczenie liczby awarii 1000 takich samochodów zarejestrowanych w Niemczech. A wygląda to tak:
1. Citroen Xsara Picasso 2,8
2. Mercedes A-Klasa 5,0
3. Renault Kangoo 5,1 :D
4. Renault Megane 5,4
5. VW New Beetle 5,5
6. Seat Leon/Toledo 5,7
7. Honda Civic 6,0
8. VW Golf/Jetta/Bora 6,0 :oops:
9. Ople Astra 6,4
11. Audi A3/S3 6,5
12. Peugeot 307 6,6
13. Toyota Corolla/Verso 7,7 8O
14. Citroen Berlingo 7,8 :cry:
15. Ford Focus/C-Max 11,6 :o

(Źródło: ADACmotorwelt 5/2006)
Dane dotyczą aut wyprodukowanych po roku 2002.

PostNapisane: piątek, 25 sierpnia 2006, 16:56
przez jon104
Świetnie :D
Ale :?:
Skąd w takim razie w bodaj ostatnim numerze "Motoru" w rankingu najbardziej zawodnych aut kangoo-rek był na 5 lub 6 miejscu (pozycja 1 = najgorsza). Dokładniej nie wiem bo jak to zobaczyłem to nie kupiłem "takiego" czasopisma :evil:

PostNapisane: piątek, 25 sierpnia 2006, 21:36
przez benski
Dane, które zamieściłem pochodzą z reklamówki, która znalazłem w salonie Renault.
Myślę, że wszystko zależy od tego co bierze się pod uwagę. Co brał "Motor" pod uwagę tworząc własną listę, nie wiem.
Zresztą, piąte, trzecie, piętnaste.... Czy to ważne? Ważne jest to, że kochamy swoje autka :lol: I to jest dla nas najważniejsze :)

PostNapisane: sobota, 26 sierpnia 2006, 06:30
przez AdiK
Inne jest źródło danych.

PostNapisane: sobota, 26 sierpnia 2006, 09:39
przez Masaccio
Szukałem potwierdzenia tych statystyk w internecie, niestety nie znalazłem tak optymistycznych dla kangoo.

PostNapisane: sobota, 26 sierpnia 2006, 09:53
przez lam3r
Jakie jest Kangoo, każdy widzi:-)
Do tego auta jeżdżące po drogach niemieckich, na niemieckim paliwie to innna bajka. Poza tym kierowcy przestrzegający przepisów (prędkość max), nie robiący z Kangoo Tira albo holownika szosowego. Można też wspomnieć serwisy umiejące naprawić auto bez prób wciskania "one tak mają":-)
Co jeszcze dodać, może to, że auta na rynek zachodni to "inny sort"?

PostNapisane: środa, 6 września 2006, 10:57
przez Marcin
A ja zrobiłem swoim Kangurkiem 207 tys km bez żadnej awari teraz pada mi pompa wspomagania ale nie mam do niej pretensji

PostNapisane: środa, 6 września 2006, 15:45
przez kavka
Witam Marcinie :wink: Czemu wcześniej Cię tu nie dostrzegłem :wink: Często bywam w Radomsku także jak zobaczysz Kangoorka z naklejką na przedniej szybie (z tyłu poszła papa przed malowaniem) to trąb , krzycz , gestykuluj itp :lol: :wink:

PostNapisane: środa, 6 września 2006, 18:34
przez KiK
lam3r napisał(a):Jakie jest Kangoo, każdy widzi:-)
Do tego auta jeżdżące po drogach niemieckich, na niemieckim paliwie to innna bajka. Poza tym kierowcy przestrzegający przepisów (prędkość max), nie robiący z Kangoo Tira albo holownika szosowego. Można też wspomnieć serwisy umiejące naprawić auto bez prób wciskania "one tak mają":-)
Co jeszcze dodać, może to, że auta na rynek zachodni to "inny sort"?


Lam3r, nie przesadzajmy tak bardzo. Jeżeli by tak było naprawdę to za zachodniej granicy płyneły by do nas super 20-letnie fury ... a jakoś tak nie jest. Poza tym, Ci który tam byli to wiedzą, że nie wszystko jest takie różowe.

Kuba

PostNapisane: środa, 6 września 2006, 21:25
przez lam3r
KiK napisał(a):Lam3r, nie przesadzajmy tak bardzo. Jeżeli by tak było naprawdę to za zachodniej granicy płyneły by do nas super 20-letnie fury ... a jakoś tak nie jest.

Dlaczego popadasz w skrajności?