Strona 1 z 2

Nowe hamulce w kangoo

PostNapisane: środa, 12 listopada 2003, 10:37
przez _ONE_
W sobotę, będąc gościnnie u teściów, wymieniłem tarcze hamulcowe w moim bolidzie. Poprzednie miały juz spore ranty, a nie chciałem robić wiochy i szlifować. Do tej pory (w moim poprzednim autku) jeździłem na Brembo (gładkie) i w połączeniu ze zwykłymi Ferodo było ok. 4m mniej 8)
Do kangoo chciałem zakupić Brembo MAX... czyli te nacinane. Niestety
wszyscy mieli w chorych cenach :x Polookałem trochę i znalazłem tarcze ATE (IMHO także bardzo dobra firma) Power Disc - też nacinane.
Po kilku godzinach walki z zapieczonymi śrubami od zacisków udało się i...
Mimo, że przejechałem dopiero ok 230km juz widzę rónicę i to bardzo
wyraźną.
Tarcze nacinane mają pewną "wadę", szybko zbierają klocek, ale dzięki temu zawsze idealnie pasuje. Rowki idelanie zbierają syfy z klocka i tarczy
a i chłodzenie hamulców jest dużo lepsze. Tarczę trzeba wymienić jak znikną rowki. Dodam jeszce tylko, że i w Kangoo klocki mam Ferodo, ale to juz chyba ostatni raz - cosik mi się nie widzą.
Generalnie jak ktoś nie oszczędza na bezpieczeństwie to polecam takie tarcze. Niestety koszt to ok 140zł za sztukę... za brembo chcieli ok. 200.

Mały update :D Nie mam ABSu czyli tarcze mają 238mmm ...oczywiście wentylowane. Minimalna grubość o ile pamiętam to 17,7mm

PostNapisane: środa, 12 listopada 2003, 12:30
przez jon104
Gratulacje

Nie tylko nowych tarcz ale przede wszystkim zapału do pracy.
BTW po jakim przebiegu jet Twój Zwierzak, że już wymagał wymiany tarcz? I jeszcze jedno - po jakim przebiegu wymianiałeś klocki?
Pozdrowienia

PostNapisane: środa, 12 listopada 2003, 13:07
przez _ONE_
Grzebanie przy aucie ...o ile są odpowiednie warunki to przyjemność.
Ja jak jadę do teściów to mam do dyspozycji garaż a za chwilę będzie jeszcze kanał 8) Jest tylko jeden problem 150 km :P w jedna stronę.
No i po całej robocie jesteś bogatszy o parę złociszów, a co najważniejsze o doświadczenie - polecam!

Co do autka to nie mam go od nowości. Na licznkiu mam 94kkm i od lutego tego roku zrobiłem nim już 20kkm. Niestety sporo musiałem wsadzić w autko bo było zapuszczone i źle eksploatowane...

wymiana uszczelki pod głowicą i wału
wymiana środkowego i końcowego tłumika
wymiana pasków i napinacza
wymiana końc. drążka i drążek z prawej
wymiana gumek stabilizatora
i inne mniejsze...

Teraz mam drobny wyciek ze skrzyni i miski i jeszcze cosik się
znajdzie :(

Mimo tego wiem, że autko jest super... poprostu gościu nie dbał o auto, a do tego jeszcze przebieg po którym sypią się różne pierdoły.
W Berlingo i Partnerze jest podobnie... jak szukałem auta to prawie wszystkie miały wycieki pod głowicą i z wału.
Teraz wszystko poooowoooooli naprawiam i będzie ok! 8)

Klocki wymieniłem bo jak kupiłem to było jeszcze ok 2mm.
Co do tarcz to nie wiem, bo autko jeździło w Jeleniej, a tam jest trochę niezbyt równo, więc i hamulce były częściej używane.

PostNapisane: środa, 28 stycznia 2004, 18:45
przez Ufoq
A ile zapłaciłeś za ATE-ki? Bo w przyszłym tygodniu czeka mnie wymiana tarcz i klocków, i zastanawiam się co wziąć, Brembo czy ATE.

PostNapisane: czwartek, 29 stycznia 2004, 08:50
przez _ONE_
Tak jak napisałem... 140 szt. za ATE PowerDisc czyli nacicnane.
Za Brembo "gładkie" chcieli ok 200szt , a za nacinane... :evil: :evil:
Polecam ATE, szkoda kasy na Brembo - b.dobry produkt, ale płacisz za
logo. ATE jest znaną i ceniona firmą. Ja osobiście jestem b. zadowolony...
jest duuużo lepiej niż na "fabrycznych".

PostNapisane: czwartek, 29 stycznia 2004, 21:31
przez Gość
sorka nie doczytalem cen :)

Hmmm, dostalem oferte od goscia na Brembo zwykle - za 120zl sztuka, a Brembo Maxy za 220 z³. Nie wiem czy sie skusic czy szukac Ate'kow.

Aha, jakie polecasz klocki? Mysle ze wezme Ferodo, tylko nie wiem ktore bo sie nie znam kompletnie :o

PostNapisane: piątek, 30 stycznia 2004, 08:28
przez _ONE_
Nie wiem po ile dostniesz ATE ...ja prawdopodobnie mogę załatwić w cenie
takiej jak pisałem (Wrocek). Jeżeli dużo jeździsz to zdecydowanie polecam
tarcze nacinane, a nie gładkie :!:

Hmm... co do klocków to mam ferodo std. ale chyba jak zmienię to na
cosik innego, bo wydaje mi się, że ferodo w std. jedzie już tylko na
marce... :evil: Moje klocki jeszcze są oki
Jak juz będą się kończyły to polookam co jest na rynku
...może jakieś OMPy :?:

klocki i tarcze

PostNapisane: poniedziałek, 9 lutego 2004, 16:20
przez Jaro_Krakow
ja mam kangorka jeszcze na gwarancji wiec pojechalem wymienic klocki do ASO Renault Bien - Skalski - Krakow , mam zrobione 53 tys km podczas jazdy czaczelo trzec wiec 99% ze to koniec klockow , gosc z serwisu wyszedl i powiedzial ze tarcze tez do wymiany ; razem zapłaciłem ok 1000zł to chyba byla ostania moja wizyta w ASO w serwisie obok powiedzieli ze za to samo ok 400zł , oczywiscie nieautoryzowanym.

Hamulce

PostNapisane: czwartek, 25 marca 2004, 01:10
przez Alupin
Ja tam Ferodo w ¿yciu na nic innego nie zamieniê, s± the best...

A Brembo MAX mam nówki w drugim Aucie i klocki Ferodo i mój Kangu¶ na oryginalnych tarczach i klocusiach Ferodo hamuje o niebo lepiej ( Brembo MAX ) za d³ugo "trzymaj±" hamulec i od razu ABS mi sie w³±cza i kupa z hamowania...

Pozdrawiam

Alupek

PostNapisane: sobota, 27 marca 2004, 23:00
przez Lesio
Może ja nie w czasie dołącze się do dyskusjii ale ja na tarczach mam przetłuczone 165tys. km i dopiero moooże do wymianki pójdą tym razem więc dziwi mnie konieczność wymiany tarczy po 53tyś. km więc chyba kolege z Krak to nieźle naciągneli :evil: .
Dodam, że pomykam autkiem tylko miasto 95% przebiegu.