przez kangster wtorek, 26 lipca 2011, 09:28
No więc miałem drobny wypadek (nie z mojej winy ) ,silnik nie został ruszony tylko musieliśmy chłodnice wymienić a no i w sumie poduszki wystrzeliły... rozwalony miałem lewy przód dokładnie zwiane z lewym kołem wszystko . i właśnie wszystkie usterki są z tym wypadkiem związane i podobno wszytko było pięknie cacy zrobione ,a właśnie widać jak się okazuję i to też byli znajomi rodziny .. i tak to jest jak się da auto do matołów którzy się nie znają i oszukają , mniejsza z tym. A co do oleju cały spód silnika był zachlapany i auto mi dymiło na biało także wiadomo już gdzie uciekał olej.
kangur RXE 1.4 + gaz 2000 r