przez chris środa, 27 października 2010, 16:56
Witam ponownie
Porada na temat masy okazała się strzałem w dziesiątkę. Plecionka zarwała się i musiałem dorobić nową.
Muszę przyznać, że z duszą na ramieniu przekręcałem kluczyk w stacyjce. Dwa razy nic aż w końcu silnik zaczął się obracać.
Może to śmieszne ale cieszyłem się jak dziecko, szczególnie iż upłynęło już 3 miesiące od awarii.
Teraz pozostało mi napełnić wszystkie wężyki paliwowe ( czy jest na to jakiś sposób czy tylko pozostaje strzykawka? ), założyć chłodnicę i półosie i jazda próbna. Trzymajcie za mnie kciuki, bo mam nadzieję, że już jutro będę ponownie zmotoryzowany.
Dziękuję za waszą cierpliwość dla takiego laika jak ja.