Witajcie !
W najbliższych dniach czeka mnie wymiana alternatora. Nie jestem mechanikiem, ani elektromechanikiem i chciałbym wiedzieć czy podołam sam temu zadaniu. Samochód rozkraczył mi się podczas sylwestrowych wojaży w górach, gdzie go zostawiłem. Mam do dyspozycji niemal wszystkie możliwe narzędzia i garaż.
Alternator już mam, pasek klinowy na wszelki wypadek też. Czy da się to ustrojstwo wyciągnąć od góry ? Bo wygląda na to, że przeszkadzać będzie plastik na silniku i osłona rozrządu ? A może są jakieś inne niuanse, o których powinienem wiedzieć ?
Silnik 1.9 dTi, klimatyzacja. Auto z 2000 roku.
Z góry dzięki za pomoc.