www.klubkangoo.pl

Witam,

mam 140tys. na liczniku i diagnosta mi nie podbił przeglądu bo hamulce tylne i tylne amory do wymiany - prawa strona nie trzyma. Wie ktoś może czy bez rozbierania auta dojdę do tego jaki mam rozmiar bębnów/ szczęk z tyłu? Wiem że są dwa rozmiary. Kangoo rok 2004 (po lifcie), dopuszczalną ładowność ma 730kg, gdzieś wyczytałem że to ma znaczenie, bez ABS. Amorów też są dwa rodzaje - 40mm i 50mm i też nie wiem które. Aaaa no i jeszcze ręczny też nie trzymał, też prawa strona, czy to znaczy że linkę muszę też kupić czy po prostu wymiana szczęk załatwi sprawę?

Proszę o pomoc .

Pozdrawiam
Radek

Witam , amorki wymienisz parami oczywiscie , masz ładownosc 750kg , czyli zwiekszoną ładownosc , czyli moim zdaniem na pewno 50mm masz amorki bo 40mm sa w wersjach osobowych z zwykła ładownoscią ,ale w razie czego można zmierzyć jaka średnice ma twój amor , róznica jest w grubosci tłoczyska , nawet jak kupisz złe to powinny pasować moim zdaniem , chyba ,że maja inny skok...
Odnośnie hamulców i amorków możesz dojść po vinie auta , ale to w lepszych sklepach , jesli nieda rady po winie to rozbiesz szczęki i pokaż sprzedawcy





PS: Masz wiekszą ładownośc czyli 750 kg , mysle ,że masz bębny założone o większej średnicy i amorki 50mm, ale to tylko moje przypuszczenia...

Dzięki za odpowiedź ale niewiele mi pomogłeś . Zdjąć bęben, który jest od nowości żeby dostać się do szczęk może nie być łatwe, szczególnie dla kompletnego laika jakim jestem . Zapewne jest inny sposób żeby dojść do rozmiaru szczęk niż VIN lub rozbiórka, kwestia kto go zna . Fakt, że ładowność zwiększona bo auto kupione jako ciężarowe (kratka), pomimo tego że i tak jest na pięć osób.

Jeszcze jedno, myślicie że przy wymianie szczęk, ewentualnie bębnów, robić od razu resztę czyli cylinderki i rozpieraki?

P.S. Oczywiście że parami, tyle to nawet ja wiem

Właśnie to, że trzyma tylko jedna strona może być od cylinderków. Najlepiej rozebrać bo tak to niewiesz co trzeba wymienić, roboty nie dużo zdjąć koło, pożniej odkręcić torxem, na koniec walnąc dużym młotem jak nie będzie chciała zejść osłona.

Dobra, próbowałem się dobrać do koła ale z tym #&% oryginalnym kluczem niewiele zdziałałem a tylko go wygiąłem - on to chyba tylko nadaje się do odkręcenia koła zapasowego... Tak na przyszłość to muszę kupić sobie zwykły klucz bo gdybym gumę złapał gdzieś w trasie to klops. Podniosłem zatem autko i wczołgałem się pod spód. Wiem już że amorki mam 50mm, natomiast co do hamulców to wyczytałem Bosch z różnymi cyferkami na tylnej osłonce czy co to tam jest. Cyferek nigdzie w necie nie znalazłem. Próbowałem zmierzyć i wydaje mi się że będzie ten większy rozmiar - 228mm. Przy okazji wymieniłem filtr kabiny - za każdym razem jak to robię, zachodzę w głowę, jaki mądry francuski umysł mógł wymyślić filtr kabiny w tak trudno dostępnym miejscu .

Z tym cylinderkiem to i może racja - pojadę najpierw na warsztat i niech zobaczą co w skoczku piszczy, co by nie było zawsze parę złotych w kieszeni zostanie jeżeli nie będzie trzeba wszystkiego wymieniać.

Noo jednak dobrałem się do koła i zdjąłem bęben, faktycznie 228. Lewa strona, zarówno bębny jak i szczęki są w bardzo dobrym stanie, natomiast prawego bębna nie udało mi się zdjąć, coś jakby wracał na swoje miejsce jak go pociągnę. Chyba samoregulatory na maksa rozciągnięte czy może to być coś innego? Możliwe że jedna strona idealna (okładzina jakieś 3mm), a druga zjechana?