www.klubkangoo.pl

Witam ponownie. Padły mi halogeny z przodu. Pewnego wieczoru jechałem lesną drogą i odpaliłem przednie halogeny. Wszystko było OK do momentu gdy musiałem je wyłączyć żeby nie oślepiać wymijanych pojazdów. Za kazdym kolejnym odpaleniem buntowały sie coraz bardziej aż padły. Myślałem że to przekaźnik ale przy załączeniu stuka i zapala sie kontrolka na desce. Mimo to lampy nie świeca. Żarówki ok. Może ktoś ma pomysł jak ten temat ugryźć. Może ktoś dysponuje schematem halogenów przednich do modelu z 98roku? Z góry dzięki.

Żadnych mecyji tam nie ma. Zobacz inną żąrówką łącząc ją z prądem od kostki lampy i obcą masą. Albo znajdź przekaźnik i zewrzyj grube styki czy zaświecą. Jeśli tak to przełącznik. Wyciągnij wtyczkę z przełącznika i tak znajdź który wychodzi sterujący. Bezpiecznik myślę, że sprawdzałeś pod kątek wygrzania, a nie przepalenia. Jeśli nie radzisz sobie z taką podstawą jedź do elektryka.

Schemat, proszę

Sprawdź wtyczkę zasilającą za lewym halogenem.
Jeśli świeci kontrolka, można uznać że przekaźnik i bezpiecznik są sprawne.

Witam
Christopher dzięki za schemat. Przydał się. Problem leżał w złączu R210 (Slay- zdaje sie że właśnie o tym złączu myślałeś). Pin masowy nie stykał. Po przeczyszczeniu i ponownym podpięciu problem zniknął. Zobaczymy na jak długo.

Czy ktoś w phase II demontował kiedyś halogeny ? Chodzi mi o to, czy bez problemu można zdjąć szklaną soczewkę, bez demolki obudowy

Próbowałem dwa razy, za każdym razem pękało szkło. Są sklejone czymś mocniejszym niż lampy.

I jeszcze odkopię, zapytam.
Jak jest z demontażem halogenów w phase II ? Nad halogenem jest Torx, czy to jest jedyne zabezpieczenie, czy trzeba grzebać gdzieś pod zderzakiem ?

Tylko pod zderzakiem, jeden wkręt na samym dole.
Torx z przodu służy do regulacji.