Strona 1 z 1

Nakładka błotnika

PostNapisane: czwartek, 13 czerwca 2013, 19:26
przez skawina
Nie wiem czy dam dupy, ale może się komuś przyda. Czytałem ostatnio jakiś wątek z listwami. Komuś chyba brakowało prawej przedniej listwy. Na allegro jest właśnie! Pisać -renault kangoo 4x4 na allegro- Są dwie nawet.

Re: Nakładka błotnika

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 15:35
przez skawina
Mam dylemat. Pomożecie? Bierze mi ruda z tyłu ranty błotników. Co wybrać? Wyczyścić i zamalować dobrze konserwacją i kupić za 200 listwy przód-tył z allegro i zakryć to na wieki czy dać do lakiernika, który skasuje mnie na pewno więcej i do tego za lakier muszę dać 100... Nie ma ktoś zdjęć kangura z tymi listwami, bo nie wiem czy dochodzą z przodu do samego progu czy kończą się też na wysokości listw drzwi jak fabryczne. Ci z tej firmy mają multum zdjęć aut z nakładkami, ale kangoo nie mają.... Czekam na Wasze opinie.

Re: Nakładka błotnika

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 17:22
przez Mascot
Wolałbym dać do lakiernika, zrobić to porządnie i mieć spokój na lata. Pod listwy, będzie włazić bród, sól, drobny żwir, co będzie sprzyjało powiększaniu się wilgoci = rudej mendzie. Kolega ma chromowane nakładki na nadkola w Baleronie ( W124 ), wokoło pojawiają się piękne wykwity rudej.
Drogo za lakier. Ile Ci potrzeba ? Ja za puszkę do mojego ( TE J42 ) dawałem coś koło 50 zeta za 400 ml / 500 ml, ale dzięki poczcie puszka lakieru i do tego model Kangura, nigdy nie dotarły :evil:

Re: Nakładka błotnika

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 17:35
przez skawina
Spray u mnie też tyle kosztuje. Tyle, że jeszcze chciałem pomalować zderzak tylny, bo zmieniam na lifta. Lakiernik powiedział, żebym wziął 0.5 litra akrylu. Cena 100 ml-18 zł, a w innym punkcie 25 zł. A żeby do tego było śmiesznie to Ci co dorabiają chcą ode mnie jakiś element... Co mam im drzwi odkręcić??? Tak więc pomyślałem o tych nakładkach. Pod nie nałożyłbym porządną konserwację i dopiero to mocował. A na zderzak już spray bym kupił z numeru. Nie wiem co robić. Rdza i tak by wyszła, a przecież reperaturek nie będę kupował, bo po prostu mnie nie stać, a nie chce robić coś w kredycie, żeby lakiernika spłacać. W sumie znajomy, ale ja tak nie chce...

Re: Nakładka błotnika

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 19:12
przez skawina
Wiecie co? Przeleciałem z grubsza fora co do malowania i jednak niech fachowiec się tym zajmie. Nie mam ręki do malowania, a tu jeszcze trzeba szpachlować, szlifować... Mogę se co najwyżej felgi kiedyś pomalować..... ......i zakryć z powrotem kołpakiem :P Ale dzięki za opinie i komentarze... :mrgreen:

Re: Nakładka błotnika

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 19:12
przez Mascot
I tak zje, i tak zje. Nakładki raz na jakiś czas ( np.po zimie ) można raczej zdemontować, sprawdzić blachę i ewentualnie oczyścić. Małe ogniwka rdzy, przed nałożeniem nadkoli, będzie trzeba usunąć. Znajomy w Matiziątku, zdrapuje, i zawala te ślady szpachlą Novol, z dodatkiem włókna.
Śrubę gościom odkręć lakierowaną :twisted:
Ino wiesz, z numeru też może być średnio, auto ma kilkanaście lat, więc lakier wyblakł, żebyś suprajsa nie miał :mrgreen: No, chyba że, kupisz zderzak od polifta w tym samym kolorze ( OV 396 ? )

Re: Nakładka błotnika

PostNapisane: wtorek, 13 sierpnia 2013, 19:21
przez skawina
Zderzak już mam-niebieski:) Jutro podjadę i może wystarczy im kawałek z nadkola :) A jak nie to będzie z numeru i będę musiał z tym żyć :roll: