www.klubkangoo.pl

Witajcie koledzy.
pytałem już o to w poście sprzed kilkunastu miesięcy, ale nikt nie odpisał, więc zakładam nowy wątek.

Sprawa:
Awaria lampki w kabinie nastąpiła w tym samym momencie, w którym przestało działać radio. Pewnego razu zgasiłem lampkę i już nie hula. W zapalniczce prąd jest, bezpieczniki w skrzynce i w radiu ok. wszystkie opcje związane z radiem i bezpiecznikami wyeliminowane. nadal zero oznak życia radia i lampki.
Wiem, że temat prawdopodobnie dla elektryka, ale czy są jakieś metody, by samemu ogarnąć?
jeśli ktoś może podrzucić know-how jak to ugryźć, to proszę o pomoc.
Będę wdzięczny za tutorial

dziekuję.

Sprawdź jeszcze czy na kostce iso pojawia się napięcie. Nie rozładowuje Ci się czasem akumulator tak sam od siebie? Sprawdzałeś radio na zasilaczu, albo w innym aucie?

radio działa - sprawdzałem w innej gablocie na iso nie ma prądu. bezpieczniki całe. na kostce od lampki nie ma prądu. cóż począć?

akumulator się nie rozładowuje.

No to kable. Sprawdź ciągłość między lampką, a skrzynką bezpieczników.
A może Ci po prostu masy brakuje? Podłącz plus miernika do +12V w lampce, a masę miernika do masy np. w zapalniczce.

btw. Na kostce może być co najwyżej napięcie. Prąd płynie przez obciążenie.

da się to sprawdzić np. żarówką/ ledem? nie mam multi

ok. mam multi, jade z tematem.

spoko. ogarnąłem temat. działa wszystko, poza lampką, bo wyłącznik zepsułem czerwony od bezpieczników do radia i lampki był przez jakiegoś Janusza przyklejony taśmą. ale już prąd jest i nawet działa dziękuję za pomoc

Sprawdź kable, żyły, masę, złącze-kostkę kablową pod lewymi drzwiami kierowcy w progu. Obwód to bezpiecznik 10A, złącze kablowe i lampka sufitowa, wraca sygnał przez te wcześniejsze złącze do modułu kontroli elektrycznej dekodera pod kierownicą, jak i masa leci do lewego słupka koło kierownicy przez te złącze kablowe.

Ps. No i super.