Strona 1 z 2

Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: sobota, 24 października 2015, 10:42
przez robii23
Długo długo nic, aż znajdzie się jakiś pijany ch....k i urwie Ci lusterko. Co za ludzie, ehhh

Konstrukcja zadziałała dobrze, szybka wyskoczyła i zawisła na kabelkach, zaczepy na głowicy od regulacji położenia też bez uszczerbku.
Niestety coś się uszkodzić musiało, czyli wszystkie 3 zaczepy do drzwi są złamane.

Mój pomysł jest taki żeby je wydłubać z drzwi bez dalszego uszkadzania. Zabrać do domu i przykleić na swoim miejscu i wtedy dopiero zamontować lusterko na swoim miejscu.

Pytanie brzmi którym klejem będzie to trzymać jak należy? A może dać do spawania plastików? Choć cen nie znam, kiedyś to były bardzo drogie sprawy.

Re: Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: sobota, 24 października 2015, 11:32
przez skawina
Coś dwuskładnikowego - distal np. Nie mam zaufania to poxipolu.

Re: Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: sobota, 24 października 2015, 12:52
przez Podmiejski
to faktycznie musiał być wredny kutas - przecież ono się składa!
Co prawda sam widziałe takich co zabawiali sie kopaniem w lusterka..
Nie klej bo i tak odpadnie - widziałem nawet za 3 dychy lustrko elektryczne z grzaniem...

Re: Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: sobota, 24 października 2015, 13:38
przez Stiopa
Dokładnie, nie ma sensu tego kleić. Bo kiedyś jak będziesz szybciej jechał to się odklei i spowodujesz wypadek. Nie ma kleju, który byłby odporny na tak ekstremalne warunki jakie panują na powierzchni samochodu. Monolit będzie zawsze wytrzymalszy od klejonych elementów(m.in. w tym konkretnym przypadku).

Re: Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: sobota, 24 października 2015, 13:46
przez slay
Jeśli lewe, dostaniesz ode mnie za darmo.

Re: Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: czwartek, 29 października 2015, 00:13
przez robii23
Wielkie dzięki za pomocne informacje.
Jeszcze w sobotę było sklejone Distal-em classic. 48 godzin czekało w domu na właściwe związanie. Na razie trzyma i ani drgnie.

@Slay tak lewe. Ale zastanów się może Tobie jednak się przyda.

Ja ze względu na bezpieczeństwo żony też wolałbym zostawić klejone jako rezerwowe.
Te co widziałem na szybko na aukcjach były w kiepsko-beznadziejnym stanie. A żona jeździć musiała już w poniedziałek. Więc szybka akcja z klejeniem była konieczna.

Re: Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: piątek, 6 listopada 2015, 14:18
przez Podmiejski
Jest jeszcze jedno: jeśli urwało się na mocowaniach w drzwiach - to tam nie same elementy trzymają lusterko tylko odpowiednio długie śruby - one przenoszą obciążenie. Plastkiki są gwintem i prowadnicą dla śrub więc jesli te wkręcą się w nieułamaną częsc - będzie trzymać! Pod warunkiem że te mocowania ułamały się w części a nie wyrwały z flakami z obudowy lusterek,
A propos: masz te mniejsze czy te większe lustra?

Re: Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: sobota, 7 listopada 2015, 00:48
przez robii23
Mam te duże lusterka.
Tak, wyłamane zostały w całości u podstawy wszystkie trzy trzpienie te w które wkręca się te śruby.
Sama ich konstrukcja nie była uszkodzona/pęknięta.

Re: Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: sobota, 7 listopada 2015, 01:04
przez Podmiejski
no to tych dużych lusterek to od groma na All...
łącznie z elektrycznymi za grosze

Re: Urwane lusterko - klejenie

PostNapisane: sobota, 7 listopada 2015, 18:55
przez robii23
Dzięki za info, kolega Slay prześle mi swoją sztukę tak jak proponował.
Więc jak tylko dojdzie będę robił podmiankę i temat do zamknięcia będzie.