Odpowietrzenie układu chłodzenia Kangoo 1.4 r.2002

Witam wszystkich. Mój problem polega na tym, że w Kangoo mojej żony brak jest zaworków odpowietrzających w układzie chłodzenia. Problem był najpierw z ciągle ubywającym płynem chłodniczym, przyczyna zdiagnozowana została i usunięta (pęknięta była obudowa termostatu i wymieniona na nową). Do zbiornika wyrównawczego nalewałem płyn chłodniczy aby uzupełnić straty związane z wymianą obudowy termostatu, kiedy płyn zaczął wyciekać równym strumieniem z króćca mniejszego na obudowie wtedy nałożyłem wężyk odprowadzający płyn do zbiorniczka wyrównawczego i założyłem zacisk...następnie dolałem płynu do linii "max" i na otwartym zbiorniczku wyrównawczym uruchomiłem silnik na 4 minuty, w miedzy czasie dolewałem płynu aby stan utrzymywał się na linii "max" (ok 100ml w tym czasie dolałem jeszcze).
Zamknąłem zbiorniczek wyrównawczy i uruchomiłem silnik na 10 minut. W tym czasie płynu nie ubyło ani też nie przybyło (mam wersję kangoo bez obrotomierza) i co chyba ważne jest wentylator po tym czasie się nie uruchomił.
Żeby spróbować odpowietrzyć układ zabrałem się za powolne odkręcanie korka ze zbiornika wyrównawczego (nie znalazłem nigdzie zaworu do tego a szukałem wg schematu z książki "Sam naprawiam", powinien być na drodze pomiędzy podstawą termostatu na nagrzewnicą) i tu moje zaskoczenie, na początku zaczęło bulgotać i wrzeć, następnie otworzyłem cały korek i poziom wzrósł o jakiś 1cm od poziomu max. Zakręciłem zbiornik wyrównawczy, odpaliłem na 2 minuty -stan nadal powyżej maxa... wyłączyłem - stan nadal powyżej maxa...
Nie wiem czy tak powinno być, i nie wiem jak inaczej mam odpowietrzyć układ nie mogąc znaleźć wkręta odpowietrzającego....
Z góry wielkie dziękować za pomoc
Zamknąłem zbiorniczek wyrównawczy i uruchomiłem silnik na 10 minut. W tym czasie płynu nie ubyło ani też nie przybyło (mam wersję kangoo bez obrotomierza) i co chyba ważne jest wentylator po tym czasie się nie uruchomił.
Żeby spróbować odpowietrzyć układ zabrałem się za powolne odkręcanie korka ze zbiornika wyrównawczego (nie znalazłem nigdzie zaworu do tego a szukałem wg schematu z książki "Sam naprawiam", powinien być na drodze pomiędzy podstawą termostatu na nagrzewnicą) i tu moje zaskoczenie, na początku zaczęło bulgotać i wrzeć, następnie otworzyłem cały korek i poziom wzrósł o jakiś 1cm od poziomu max. Zakręciłem zbiornik wyrównawczy, odpaliłem na 2 minuty -stan nadal powyżej maxa... wyłączyłem - stan nadal powyżej maxa...
Nie wiem czy tak powinno być, i nie wiem jak inaczej mam odpowietrzyć układ nie mogąc znaleźć wkręta odpowietrzającego....
Z góry wielkie dziękować za pomoc