[b]TABU? Problem kluczyka (plip/cewka) immobilizer fabryczny

Witam. To mój pierwszy poważny problem tutaj... Tak jak opisałem na JESTEM TU NOWY mam Renault Kangoo 1.9 D 99' i zaciąłem się na samodzielne rozpracowanie mojego problemu, gdyż myślę że 600 stów
za plipy to rozbój... Jak się zorientowałem jest to temat rzeka i jednocześnie tabu. Podejrzewać że brak jasnego opsiu i zamieszanie wokół tematu immobilizera na wszystkich forach jest spowodowany zarówno obawą uczciwych by info nie wpadło w ręce złodziei aut ( choć ci zawsze sobie poradzą ) ale też tym by rozmaici magicy zajmujący się ściąganiem, zakładaniem, rozkodowywaniem alarmów, immobilizer'ów, odtwarzaczy samochod. itp. nie stracili za wielu klientów... (konkurencji ASO nie muszą się obawiać).
Na początek więc kilka konkretnych pytań, a kto zna trochę ten temat i może pomóc to proszę poniżej doczytać moją opowieść....
1)
Czy to rzeczywiście prawda iż mojego Kangurka nie mogę rozbroić ręcznie tj. za pomoca sekwencji "jakichś tam ruchów" = patrz wyżej....?
2)W takim układzie czy ma sens bym płacił ASO za ściągnięcie KOD'u awaryjnego ? Czy taki kod może mi się jeszcze przydać w bojach z tym tematem, skoro do samodzielnego awaryjnego rozbrojenia podobno nie... ? A może jest niezbędny do prywatnego usunięcia imobilizera w jakimś prywatnym warsztacie ( na przykład dlatego że jeśli nie uruchomię auta to będę musiał do warsztatu je zacholować... ) ?
3) Czy ktoś może podesłać dokładny opis problemu i opis jak naprawić cewkę ( najlepiej ze zdjęciami ) ? ...niestety elektronik ze mnie słaby - już lepszy archeolog
4) Oczywiście jako ostateczność biorę pod uwagę deaktywację immobilizera ...
Czy da się i jak to zrobić samodzielnie w garażu ? Czy lepiej zlecić to jakiemuś magikowi i czy może łatwo sknocić on taką robotę ?
Bedę wdzięczny za każdy dokładny opis-propozycję rozwiązania mego problemu lub ewent. info gdzie mogę możliwie tanio i szybko dokonać powyższych operacji (okolice Katowic). Zależy mi na czasie więc piszcie
)
OPIS - niestety dość szeroki ....
Autko nie zapala - nie rozbraja się immobilizer. Obydwa kluczyki otwierają centralny ( raczej sterowany radiem bo łapie nawet zza samochodu ) natomiast nie rozbrajają immobilizera fabrycznego. Baterie wymieniłem - choć stare też nie były złe... Jak kupowałem to w 1 kluczyku niby już nie działał immobilizer (używałem więc tylko tego drugiego). Jak się zaczęły problemy z tym ostatnim to przez moment działały nawet obydwa ( rozbrajały ) ale raz na kilka, kilkanascie razy i rzadziej ( po dłuższym przytrzymaniu przycisku otwierania zamka centralnego - taki jakby RESET ? a może jakoś przypadkowo je przyuczałem chwilowo lub uruchamiałem tryb awaryjny
?).
Wreszcie na 2 dzień po kilkunastominutowych zmaganiach odpaliłem ostatni raz i pojechałem do ASO ( podpięli auto do kompa ) -DIAGNOZA = do wymiany główki kluczyka ( plipy ) = koszt j.w. więc podziękowałem bo drogo i jaka pewność, że jak sprowadzą mi nowe kluczyki to nie okaże się że do wymiany jest także dekoder albo elektrozawór ? ASO skasowało mnie więc na 60zł i odpalilło autko z kompa ale dopiero potem doczytałem na forach że łobuzy mogli mi chociaż dać ten awaryjny kod ( 4 cyfrowy ) jak już go mieli ( bo przecież odpalali mi go z kompa )...., nie mówiąc o tym że nie wspomnieli iż można odpalić - rozbroić "ręcznie" kangurka z pomocą tego kodu. Choć akurat tutaj nie mam już pewności czy w moim modelu Kangurka tak da się odpalić-rozbroić ręcznie
( czyli siedząc we własnym autku i "wpisując" klucz za pomocą zamka centralnego, czy też jakiegoś przycisku tak jak w Renault 19 ). Wątpliwości mam bo w kolejnym ASO powiedzieli mi także że jak Kangur z 99 ma główkę kluczyka okragławą ( a mój ma ) to nie ręcznie nie da rady - tylko z komputerem podłączonym do auta i za pomocą programu ( a ci z kolei też łobuzy - za ściągnięcie mojego KODU awaryjnego zaśpiewali prawie 70,0 pln tłumacząc że tak naprawdę robią mi łaskę, bo to jest kod tylko dla serwisu Renault, a jako alternatywę zaproponawano mi hol - odpłatny ). Problem zreszta może być gdzie indziej.... Czytałem na forach, że cewki które są w główkach tych kluczyków padają
jak muchy.... ale znalazłem gdzieś stary ogólny opis jak naprawić taką cewkę ale niestety bez zdjęć... choć takie autor opisu wysyłał - niestety nie mam z nim kontaktu. Wywalenie fabrycznego immobilizera też biorę pod uwagę, ale tutaj mam trochę obaw że jak ktoś pogrzebie
bez autoryzacji gdzieś w elektronice to mogą być potem jakieś problemy na drodze...... a w ASO immobilizera nie deaktywują - proponują wymianę plipów/kluczyków , dekodera etc. ... po odpowiedniej abstrakcyjnej cenie. Minus usunięcia immobilizera jest ( poza brakiem jakiejś tam ochrony ) to iż ubezpoieczając autko na AC dostałem zniżkę za posiadanie autoryzwanego systemu ochrony i jakby coś się stało to mogą być problemy...
za plipy to rozbój... Jak się zorientowałem jest to temat rzeka i jednocześnie tabu. Podejrzewać że brak jasnego opsiu i zamieszanie wokół tematu immobilizera na wszystkich forach jest spowodowany zarówno obawą uczciwych by info nie wpadło w ręce złodziei aut ( choć ci zawsze sobie poradzą ) ale też tym by rozmaici magicy zajmujący się ściąganiem, zakładaniem, rozkodowywaniem alarmów, immobilizer'ów, odtwarzaczy samochod. itp. nie stracili za wielu klientów... (konkurencji ASO nie muszą się obawiać).
Na początek więc kilka konkretnych pytań, a kto zna trochę ten temat i może pomóc to proszę poniżej doczytać moją opowieść....

1)
Czy to rzeczywiście prawda iż mojego Kangurka nie mogę rozbroić ręcznie tj. za pomoca sekwencji "jakichś tam ruchów" = patrz wyżej....?
2)W takim układzie czy ma sens bym płacił ASO za ściągnięcie KOD'u awaryjnego ? Czy taki kod może mi się jeszcze przydać w bojach z tym tematem, skoro do samodzielnego awaryjnego rozbrojenia podobno nie... ? A może jest niezbędny do prywatnego usunięcia imobilizera w jakimś prywatnym warsztacie ( na przykład dlatego że jeśli nie uruchomię auta to będę musiał do warsztatu je zacholować... ) ?
3) Czy ktoś może podesłać dokładny opis problemu i opis jak naprawić cewkę ( najlepiej ze zdjęciami ) ? ...niestety elektronik ze mnie słaby - już lepszy archeolog

4) Oczywiście jako ostateczność biorę pod uwagę deaktywację immobilizera ...
Czy da się i jak to zrobić samodzielnie w garażu ? Czy lepiej zlecić to jakiemuś magikowi i czy może łatwo sknocić on taką robotę ?
Bedę wdzięczny za każdy dokładny opis-propozycję rozwiązania mego problemu lub ewent. info gdzie mogę możliwie tanio i szybko dokonać powyższych operacji (okolice Katowic). Zależy mi na czasie więc piszcie

OPIS - niestety dość szeroki ....
Autko nie zapala - nie rozbraja się immobilizer. Obydwa kluczyki otwierają centralny ( raczej sterowany radiem bo łapie nawet zza samochodu ) natomiast nie rozbrajają immobilizera fabrycznego. Baterie wymieniłem - choć stare też nie były złe... Jak kupowałem to w 1 kluczyku niby już nie działał immobilizer (używałem więc tylko tego drugiego). Jak się zaczęły problemy z tym ostatnim to przez moment działały nawet obydwa ( rozbrajały ) ale raz na kilka, kilkanascie razy i rzadziej ( po dłuższym przytrzymaniu przycisku otwierania zamka centralnego - taki jakby RESET ? a może jakoś przypadkowo je przyuczałem chwilowo lub uruchamiałem tryb awaryjny

Wreszcie na 2 dzień po kilkunastominutowych zmaganiach odpaliłem ostatni raz i pojechałem do ASO ( podpięli auto do kompa ) -DIAGNOZA = do wymiany główki kluczyka ( plipy ) = koszt j.w. więc podziękowałem bo drogo i jaka pewność, że jak sprowadzą mi nowe kluczyki to nie okaże się że do wymiany jest także dekoder albo elektrozawór ? ASO skasowało mnie więc na 60zł i odpalilło autko z kompa ale dopiero potem doczytałem na forach że łobuzy mogli mi chociaż dać ten awaryjny kod ( 4 cyfrowy ) jak już go mieli ( bo przecież odpalali mi go z kompa )...., nie mówiąc o tym że nie wspomnieli iż można odpalić - rozbroić "ręcznie" kangurka z pomocą tego kodu. Choć akurat tutaj nie mam już pewności czy w moim modelu Kangurka tak da się odpalić-rozbroić ręcznie
( czyli siedząc we własnym autku i "wpisując" klucz za pomocą zamka centralnego, czy też jakiegoś przycisku tak jak w Renault 19 ). Wątpliwości mam bo w kolejnym ASO powiedzieli mi także że jak Kangur z 99 ma główkę kluczyka okragławą ( a mój ma ) to nie ręcznie nie da rady - tylko z komputerem podłączonym do auta i za pomocą programu ( a ci z kolei też łobuzy - za ściągnięcie mojego KODU awaryjnego zaśpiewali prawie 70,0 pln tłumacząc że tak naprawdę robią mi łaskę, bo to jest kod tylko dla serwisu Renault, a jako alternatywę zaproponawano mi hol - odpłatny ). Problem zreszta może być gdzie indziej.... Czytałem na forach, że cewki które są w główkach tych kluczyków padają
jak muchy.... ale znalazłem gdzieś stary ogólny opis jak naprawić taką cewkę ale niestety bez zdjęć... choć takie autor opisu wysyłał - niestety nie mam z nim kontaktu. Wywalenie fabrycznego immobilizera też biorę pod uwagę, ale tutaj mam trochę obaw że jak ktoś pogrzebie
bez autoryzacji gdzieś w elektronice to mogą być potem jakieś problemy na drodze...... a w ASO immobilizera nie deaktywują - proponują wymianę plipów/kluczyków , dekodera etc. ... po odpowiedniej abstrakcyjnej cenie. Minus usunięcia immobilizera jest ( poza brakiem jakiejś tam ochrony ) to iż ubezpoieczając autko na AC dostałem zniżkę za posiadanie autoryzwanego systemu ochrony i jakby coś się stało to mogą być problemy...