Strona 1 z 2

Barabani

PostNapisane: piątek, 13 lipca 2007, 10:20
przez tato
Witam :D
Wiem, że są tu fachowcy od kangura i coś doradzą. :lol:
A mianowicie: na wolnych obrotach barabani przód-zawieszenie chyba czy co, w czasie jazdy po polnej drodze jest też nieciekawie.
Nieraz po zmianie biegu i puszczeniu sprzęgła jest takie delikatne "puk" gdzieś z okolic przedniego zawieszenia. Wymieniłem poduszki pod silnikiem i nic. I jeszcze jedno - na wolnych obrotach lubi gubić rytm pracy, jakby zamknąć i otworzyś dopływ paliwa - pompa wspomagania :roll: .
Może Szanowni Klubowicze "czują' te tematy :wink: Jestem 1,9d '98.
Pozdrawiam.

PostNapisane: piątek, 13 lipca 2007, 11:44
przez branio
Została Ci jeszcze jedna poduszka do wymiany.
Może przegub wewnętrzny lub sworzeń wahacza.

PostNapisane: piątek, 13 lipca 2007, 13:06
przez tato
Ha.......
A skąd wiesz, że nie wymieniłem tej trzeciej, hę.... :lol:

PostNapisane: piątek, 13 lipca 2007, 13:44
przez _ONE_
zawieszenie wydechu sprawdzałeś, blachy osłonowe?

PostNapisane: piątek, 13 lipca 2007, 20:03
przez tato
Tak...z tył wydech dzwonił o osłonę ale to nie to.
Toto jest z przodu, czasem myślę, że silnik wisi na nieprzykręconych śrubach. :evil:

PostNapisane: piątek, 13 lipca 2007, 20:18
przez _ONE_
Weź jakiś spray z olejem i po kolei sprawdzaj wszystko co gumowo-metalowe

PostNapisane: piątek, 13 lipca 2007, 20:41
przez Arkadek
Witam!
Odnosnie barabanienia to tez to mam ale tylko przy ostrym ruszaniu, troche buda mi bebni, nie jestem pewny w 100 procentach poduszek silnika ale jestem pewien, ze musze wymienic poduszki gumowe pod Mac Phersonami razem z lozyskami, to one mi bebnia.

PostNapisane: piątek, 13 lipca 2007, 20:56
przez tato
Ooo..."poduszki gumowe pod Mac Phersonami razem z lozyskami" - ach gdzież to jest Arkadku drogi ? :wink:
ONE - a o co chodzi z tym WD 40 :?: :idea:

PostNapisane: piątek, 13 lipca 2007, 21:05
przez branio
tato napisał(a):poduszki gumowe pod Mac Phersonami

Są nad nimi :D

PostNapisane: sobota, 14 lipca 2007, 09:54
przez Arkadek
Czepiasz sie "tato" i tyle, zle napisalem i co z tego? Wyobraz sobie, ze auto lezy na dachu i juz jest dobrze :wink: