Strona 1 z 4
Relingi dachowe

Napisane:
niedziela, 31 maja 2009, 15:00
przez stolarmet
Witam.
Szukam relingów dachowych do mojego Kangurka.
Bardzo ciężko idzie mi poszukiwanie, te w salonie wydają mi się trochę za drogie.
Znalazłem starsze ale one są poprzeczne, bagaż będzie wożony sporadycznie więc najlepsze byłyby wzdłużne. Bo po co zwiększać opór powietrza podczas jazdy. A poza tym Kangurek ma lepszy wygląd.
Nie wiem czy dobrze myślę.
Pozdrawiam
Re: Relingi dachowe

Napisane:
poniedziałek, 1 czerwca 2009, 08:00
przez Lucass
Pamiętaj tylko, że same wzdłużne Ci bagażu nie przewiozą. Musiałbyś i tak dokupić (dorobić) poprzeczki.
Same relingi wzdłużne to w zasadzie głównie efekt wizualny
A poprzeczne to nie żadne relingi tylko po prostu bagażnik dachowy
Ale jak się chce coś sprzedać...

Re: Relingi dachowe

Napisane:
poniedziałek, 1 czerwca 2009, 09:06
przez stolarmet
Witam.
Zgadzam się całkowicie. tylko ze jak mam na stałe przymocowane wzdłużne to w chwilę mocuje poprzeczki i mam bagażnik.
A w poprzecznych to wożenie małego żagielka stawiającego opór.
Pozdrawiam
Re: Relingi dachowe

Napisane:
poniedziałek, 1 czerwca 2009, 12:53
przez Haku
Mialem ten sam dylemat... ale kupilem jednak poprzeczne... montaz zajmuje jakies 5 minut, mysle ze dokladnie tyle samo co mocowanie poprzeczek. Fakt, ze z poprzecznym bagaznikiem nie da sie jezdzic, przynajmniej u mnie robia taki halas, ze montuje je tylko jak mam cos przewiesc.
Ale za to maja inny minus. Po ich odkreceniu zostaja dziury w dachu ktore trzeba zaslepic tymi oryginalnymi niestety plastikowymi zakretkami i jedna z nich juz mi sie ukrecila.
Ale chyba zrobie uszczelki gumowe i bede wkrecal sruby od bagaznika.
Re: Relingi dachowe

Napisane:
poniedziałek, 1 czerwca 2009, 13:19
przez Masaccio
Ja śmigam z bagażnikiem na rowery, bo nie chce mi się ściągać

Re: Relingi dachowe

Napisane:
środa, 3 czerwca 2009, 10:30
przez Tomazs
Haku napisał(a):Mialem ten sam dylemat... ale kupilem jednak poprzeczne... montaz zajmuje jakies 5 minut, mysle ze dokladnie tyle samo co mocowanie poprzeczek. Fakt, ze z poprzecznym bagaznikiem nie da sie jezdzic, przynajmniej u mnie robia taki halas, ze montuje je tylko jak mam cos przewiesc.
Ale za to maja inny minus. Po ich odkreceniu zostaja dziury w dachu ktore trzeba zaslepic tymi oryginalnymi niestety plastikowymi zakretkami i jedna z nich juz mi sie ukrecila.
Ale chyba zrobie uszczelki gumowe i bede wkrecal sruby od bagaznika.
Mam te same spo strzeżenia

.
Co do urwanych plastikowych śrub-zaślepek, to zastąpiłem je zwykłymi śrubami z gwintem M8, do tego podkładka i uszczelka gumowa od wspomnianych wcześniej zaślepek plastikowych. Trzeba delikatnie nasmarować gwint śruby i wkręcać z wyczuciem do lekkiego oporu. Śruby i podkładki oczywiście ocynkowane. Zestaw nie do zdarcia

Re: Relingi dachowe

Napisane:
środa, 3 czerwca 2009, 11:00
przez stolarmet
Witam.
Najgorsze jest to że gdziekolwiek szukam to wpisując relingi, zawsze "wyskakuje" poprzeczki na relingi albo cała masa bagazników. A nowych w Renówce nie kupię bo kosztują grubo ponad 1000 zlotych. Może gdzieś z rozbitego pod warunkiem że nie dachował.
pozdrawiam
Re: Relingi dachowe

Napisane:
czwartek, 4 czerwca 2009, 19:02
przez a-kwiaty
w sklepie we Wroclawiu sa po 599zl brutto (relingi )
Re: Relingi dachowe

Napisane:
poniedziałek, 8 czerwca 2009, 14:03
przez Lucass
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany relingami (podkreślam RELINGAMI - nie bagażnikiem) za około 1/10 tej ceny proponuję nawiązać kontakt ze
slayem.
Oczywiście nie żeby miał na sprzedaż ale może to i owo doradzić. Zdolności manualne i niewielkie zaplecze narzędziowe mile widziane

A efekt naprawdę zaskakująco dobry.
Można poszukać na zdjęciach ze zlotu 2009 skoczka z nrem 08

Re: Relingi dachowe

Napisane:
poniedziałek, 8 czerwca 2009, 14:13
przez slay
Lucass połowę potrzebnych części mam

w zasadzie nawet dwie
