Strona 1 z 1

Kangoo 1.4 - padł rozrzad - spustoszenie silnika.

PostNapisane: poniedziałek, 7 czerwca 2010, 21:44
przez profit
Witam i odrazu się pochwalę , że padł mi dzisiaj silnik. :( A konkretnie rozrząd jak się okazało. Niestety jak to się dzieje , w najmniej odpowiednim momencie. Miasto Wrocław, ja , mój wierny Kangoo , zielone światło na skrzyzowaniu , jedynka , gaz i.....masakra. Dodam tylko , że jeszcze przyczepę dwuosiowa miałem zapiętą z ładunkiem także o zepchnięciu z drogi nie było mowy. A tak o niego dbałem. Wymiana oleju co 7 tys km ( bo jak wspomniałem targam przyczepę), coś go zaboli to odrazu wymieniam , paliwo - oczywiście SHELL 95 V-Power, a tu taki ból. Dodam , że pasek i rolki wymieniłem na 100 tys. km a teraz ma 157 tys. i na 160 tys planowałem właśnie wymianę rozrządu. Niestety teraz jak się okazało dojdzie koszt głowicy i takie tam ,nawet nie chcę myśleć.Pytanie mam natomiast zasadniczo takie. Cz jak walnie pasek i głowica dostanie strzała to coś może się stać z układem korbowo- tłokowym. Mechanik narazie zrobi głowicę , wymieni pasek i rolki a potem skręci do kupy i sprawdzi czy wszystko tyka jak trzeba. Ja się natomiast martwię czy tłoków z korbowodami nie będzie trzeba ruszać a może i generalka silnika będzie potrzebna? Co o tym myślicie??? Dodam jeszcze , że pasek nie pękł a przeskoczył o kilka ząbków i dlatego zmyliła mnie ta sytuacja w której to auto nie zgasło tylko straciło moc i dziwnie prychało. Myślałem, że to cewka padła, że może kompresja siadła, pierścienie albo co , ale za nic nie wpadłem , że to przecież pasek może być. Tak więc próbując zjechać ze skrzyzowania dalej cisnąłem aż wkońcu padł. Próbując jeszcze na koniec chociaż odpalić sam silnik kręciłem kilka razy rozrusznikiem ale jak się domyślacie efekt był marny. Co teraz ? Czy ktoś miał podobną przygodę ? Jakie zniszczenia są po takim czymś w silniku. Proszę o pomoc. Saqm jak tylko uporam się z problemem ( około czwartku) to opiszę co poszło, ile kosztowało itd. Mam tylko jedna nadzieję , że nowego silnika nie będę musiał szukać. :(

Re: Kangoo 1.4 - padł rozrzad - spustoszenie silnika.

PostNapisane: wtorek, 8 czerwca 2010, 13:29
przez Lucass
Myślę, że Cie pocieszę, bo jeżeli kręciłeś rozrusznikiem, a więc i silnikiem, to do kolizji tłoków z zaworami raczej nie doszło, więc pozostanie Ci wymienić pasek i być może napinacz. Bo to, że pasek przeskoczył mogło być kwestią złego naciągu. 57 kkm na pasek to bardzo mało...
Generalnie przy kolizji głowica nie dostaje strzała tylko zawory. Zwykle ich trzonki są pogięte i trzeba je wymienić. Jeżeli ma się pecha wał też może dostać. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji, obciążenia itp.

Bądź dobrej myśli :)

Re: Kangoo 1.4 - padł rozrzad - spustoszenie silnika.

PostNapisane: wtorek, 8 czerwca 2010, 20:11
przez profit
Widzę Lucass , że znasz się na trochę na rzeczy :) Faktycznie mechanik stwierdził za słaby naciąg paska. Ups , trudno się mówi. Mechanik u którego robiłem rozrząd dawał gwarancję na 60kkm. Zrobiłem 57, więc powinienem zanieść mu resztki i wsadzić w .... No dobra, ale nawet jak bym to zrobił to i tak by powiedział pewnie , że to wina wadliwej rolki, napinacza albo takie tam. Sprawa nie do wygrania pewnie. No i szkoda czasu a autko do zarobku potrzebne. Ale do sedna. Głowica już się robi , ślady na tłokach po odbiciu zaworów w sumie minimalne także mam nadzieję, że dół silnika będzie cacy. Mechanior powiedział , że nie widział jeszcze silnika 1,4 E7J po kolizji rozrządu aby cały był do kapitalki. Co innego 1,5 dci. Tam ponoć gorzej sprawa wygląda. W sumie jest to moja druga większa naprawa u tego mechanika i jestem zadowolony. Tutaj info dla tych co nie mają konkretnego stałego serwisu do swojego autka. Koleś robił najpierw u Jasiaka w Renault a teraz na swoim działa. I co najważniejsze szybko , sprawnie i konkretnie podchodzi do sprawy. A to akurat lubię. Nie ma nic gorszego jak niezdecydowany (niepewny ) mechanik, który rozbierze autko a potem robi kilka aut naraz i przeciąga naprawę. Tutaj jest naprawdę szybko ale i dokładnie. Wcześniej robiłem całe sprzęgło (jak wspomniałem ciąganie przyczepy daje popalić autku) i jak wsiadłem do auta to niemogłem uwierzyć. Ojciec ma Kangoo 1.6 16V 25tys. km i trochę ciężej chodzi sprzęgło niz w moim 10 latku. Jak zrobią rozrząd i będzie gicio to też dam znać i wtedy z czystym sumieniem polecę każdemu. Ogólnie ich specjalizacja to Renault i inne francuzy ale np Fordy tez robią bo tam przecież diesle PSA ( HDi) rządzą ostatnio. A i jeszcze podam ile mnie to kosztowało na koniec , jako przestroga dla tych co zwlekaja z wymiana. na razie myślę , że 1500 - 1800 PLN-ów zamknie sprawę. Ale nie uprzedzajmy faktów. Dobrze , że w drugim autku mam łańcuch zamiast paska. ( Scenic III 1,4 TCe). Tutaj wpadka z paskiem mogłaby trochę zaboleć. :?

Re: Kangoo 1.4 - padł rozrzad - spustoszenie silnika.

PostNapisane: wtorek, 8 czerwca 2010, 20:41
przez branio
1500 - 1800 PLN-ów zamknie sprawę :mrgreen:
Jak byś się dobrze rozglądnął to byś silnik w tej cenie znalazł

Re: Kangoo 1.4 - padł rozrzad - spustoszenie silnika.

PostNapisane: środa, 9 czerwca 2010, 21:59
przez profit
Tak Branio ale kupując silnik niewiem co to tak naprawdę jest. Może mieć np. 80kkm albo 380kkm. Swojego kangoo mam od nowości i po mimo ostatniego defektu to wiem co mam. Silnik jest w dobrej kondycji i ogólnie żadnych problemów z nim nie miałem. Tak jak wspomniałem olej wymieniany co 7000 km SHELL 5W40 a jedyne co go zaczyna boleć to luzy w przekładni kierowniczej ale to ponoć we wszystkich autkach siada na naszych drogach.Nawiasem mówiąc to co sądzicie o zamiennikach kompletnej przekładni kier. Widziałem coś takiego na Allegro ale nie wiem czy może lepiej zregenerować swoją albo na wymiane czy co? Jeśli macie doświadczenia to piszcie.No a jutro powinienem już odbierać swojego woła roboczego od mechanika. Jeśli tylko wszystko będzie ok to mu fachowe mycie z odkurzaniem zafunduję. W końcu należy sie kangurkowi.

Re: Kangoo 1.4 - padł rozrzad - spustoszenie silnika.

PostNapisane: piątek, 24 stycznia 2014, 21:40
przez kowi
Witam serdecznie ale ze smutkiem.
Dzisiaj po wyjeździe z garażu po stosunkowo łatwym odpaleniu silnika (-13*C), gdy wysiadłem z samochodu by zamknąć drzwi garażowe ,silnik mojego kangura zgasł i już się nie dał odpalić. Pochodził z około 1 minuty.

Przy próbie ponownego odpalenia już nie zapalił. Z pomocą drugiej osoby która obserwowała pasek alternatora przy próbie rozruchu ów pasek z kołem się obracał. Jednak zmienił się odgłos rozruchu silnika - jak by w ogóle nie obracał się wał, rozrusznik napędzał koło jakby bez żadnego obciążenia. Nie było słychać tego charakterystycznego dźwięku przy normalnym rozruchu gdy silnik zaczyna łapać i po chwili odpala. Teraz jest taki wysoki dźwięk jakby samego rozrusznika bez obciążenia

Przy próbie rozruchu na biegu - bez wciśniętego pedału sprzęgła samochód się poruszał ("napędzał" go rozrusznik) przejechałem tak około 1 metra i dałem spokój.

Czy to awaria - zerwanie paska rozrządu? Co to może być

Pozdrawiam

Re: Kangoo 1.4 - padł rozrzad - spustoszenie silnika.

PostNapisane: niedziela, 26 stycznia 2014, 17:49
przez kowi
Witam ponownie

Osłona rozrządu zdjęta , pasek wyjęty bez około dziesięciu zębów, pokrywa zaworów zdjęta.
Wstępnie: zawory na wydechu pogięte więc głowica do naprawy.
Zobaczcie jak wygląda pasek po zaledwie 32460 km i 4 latach i 3 miesiącach od wymiany (pasek firmy Dayco) na drugim zdjęciu wywinąłem go na zewnątrz i na każdych ząbkach u ich podstawy są podłużne pęknięcia.

Czy możliwe , żeby pasek tak wyglądał po takim przebiegu / czasie.

Może sprzedano mi pasek który wisiał gdzieś w magazynie z pięć lat i już w momencie montażu był stary