www.klubkangoo.pl

Witam wszystkich mam problem z mocą w aucie!Zauważyłem brak mocy max V to 100km/h.Powinien pędzić 140 tyle gnałem jak kupiłem.Pedał przyśpieszenia działa ale jak wcisne go więcej auto dudni metalicznym dżwiękiem.Katalizatora nie mam.Jak długo go poddusze to zapala mi się kontrolka na tablicy od zasilania (pomarańczowa i zygzak w prostokącie) i auto nie reaguje na pedał gazu zaczyna dziwnie pracować silnik tak jak by się dusił.Cewka, przewody, świece wymienione.Ubył płyn chłodzący.Płyn nie zabarwia się nie ubywa już tak samo olej!Bardzo bym był wdzięczny za pomoc i z gury dziękuje i pozdrawiam.

Ja tam bardziej o dieslach, ale poszukaj na forum o kostce nad pedałami lub potencjometr gazu

W tym aucie tego nie ma.

Naprawde drodzy Koledzy dostaje gupich myśli już bo nie wiem co to może być?I książke wertowałem i nic nie przychodzi do głowy.Ostatnio znalazłem wyciek płynu w termostacie ale dopiero jak mu depne towycieka więc jeden problem jak na razie mam - wyciek płynu zlokalizowany.Tak sobie myślałem może to przez ten płyn stracił moc alo co by to mogło być?Będe szukał dalej na pewno się nie poddam już troszke w nim wymieniłem więc to mnie podnosi na duchu - reanimacja.Zobacze może coś znajde na temat tego potencjometru co kolega pisał ale nie daje głowy.

W 1.4 nie ma potencjometru. Prędzej sonda lambda błędy wysyła.

sorki za zamiszanie
wielu rzeczy nie pamiętam i staram sobie przypomieć
Jeszcze raz sorki za mój błąd

Może to wam koledzy pomoże z moją awarią ale jak mu dodam gazu to zaczyna silnik dziwnie buczyć jak by na gazie chodził taki metaliczny odgłos ale ja nie mam gazu owszem zanim go kupiłem to kiedyś szalał na gazie ale został jedynie wlew gazu w zderzaku po całej instalacji.Naprawde nie wiem co to może być?Na równym terenie jeszcze nie nagannie pędzi ale jak przyjdzie do podjechania pod wzniesie nie czy wyprzedzanie gdzie potrzebna jest większa moc to nie daje rady do jakiegoś momentu silnik przyśpiesza a puźniej obojętnie ile bym mu wcisnął to brak mocy silnik się przydusza i jak na tym przyduszeniu go przytrtzymam to za kilka sekund pojawia się kontrolka układu zasilania i silnik zchodzi z obrotó zaczyna dziwnie pracować (tak jak by przebierał obroty ale inaczej niż na zepsutej cewce) i nie reaguje na przyśpieszenie!!!Może to filtr paliwa albo gdzieś powietrze fałszywe łyka?Nie wiem już sam o co może tutaj chodzić.To się stało z dnia na dzień.Kiedyś w zime się zagotował ale nie do końca -płyn nie wywalił.Proszę bardzo o pomoc.

Opis przypomina przełączenie silnika w tryb awaryjny. Można oczywiście zgadywać co jest przyczyną ale najszybciej i najpewniej będzie, jeśli pojedziesz podłączyć go do komputera... tylko nie do pana Kazia lecz do warsztatu specjalizującego się w Renault, który ma sprzęt pozwalający na pełną diagnostykę silnika.

No własnie kolego co do tego warsztatu to jest mały problem bo nie mam nigdzie dobrego warsztatu a tym bardziej specjalizujacego sie w reniach.Jest jeden warsztat "samochodowy" ale jak dałem do niego auto żeby mi TYLKO poluzowali napinacz paska od alternatora bo śruba mocująca była już tak zjechana że nie dało rady jej niczym już odkręcić to mi ten "mechanik" całą łapę mocującą alternator i pompe wspomagania ZŁAMAŁ tak tę śrubke poluzował, chaaa mało tego wypierał mi się w żywe oczy że to nie on i że tak musiało już być więc powiedziałem mu że nie jest mechanikiem tylko tandetnym kowalem i roweru bym mu nie dał.Zastanawiam się nad sondą, potencjometrze przepustnicy itd ale nie chce niepotrzebnie gżebać bo biorąc pod uwagę rocznik dyliżansu to jak coś zdemontuje to może się rozlecić HIHI

Spróbuj zapytać też na forum PIKURa o polecany warsztat w Twojej okolicy.