www.klubkangoo.pl

Witam wszystkich po raz pierwszy,
posiadam kangurka od czerwca tego roku, wersja po fl (2004) z silnikiem 1,2 16v, zrobiłem nim kilka tysięcy km i w sumie po przyzwyczajeniu uważam, że jest to fajny samochodzik z jednym ale...
no właśnie, z racji małego silnika z jeszcze mniejszą mocą, skrzynia biegów jest strasznie krótko zestopniowana, ja rozumiem że chodzi głównie o to, że ten mały silniczek musi ruszyć jakoś ponad półtorej tony masy całkowitej, ale w trasie osiągnięcie prędkości powyżej 110-120km/h jest katorgą nie tylko dla uszu ale i dla silnika kręcącego się z prędkością ponad 4500obr/min. W związku z tym, zanim kolejne wakacje pojawią się na horyzoncie mam pytanko czy ktoś z szanownych forumowiczów interesował się zmianą skrzyni na taką z dłuższymi przełożeniami (myślę że w Clio są inne), albo może pasuje jakaś 6-cio biegowa?

Pozdrawiam

Krzysiek - telepaja

Na to kierowniku niestety wiele nie poradzisz. To nie wyscigowka, albo zmien samochod, albo troche wolniej

Bo chyba zle wozidelko kupiles jak na swoje potrzeby.

Co do zmiany skrzyni, pewnie sie da - jak wszystko, tylko prosciej i pewniej bedzie zmienic cos innego...

Pozdrawiam
Tomasz

wiesz mogłeś kupic 1,6 16v miałbyś inna skrzynie ,co do zmian to nawet jesli sie uda a mysle że dało by rade bo ja mam skrzynie z 1,4 8v spieta z 1,6 16v właśnie z clio ,tylko jest małe ale czy jesli włożysz te dłuższe biegi to czy ruszysz z załadunkiem? ja ostatnio miałem okazje sprawdzic (niemiecka autostrada)ile mój kangur jedzie v-max na 4 biegu wyszło mi 170km/h ale to już prawie odciecie było ->nie polecam .co do 6-tki z clio nie spasujesz ale np.laguna była z silnikiem 1,6 16v i 6-biegowa skrzynia ,jak zajeżdże ta to bede kombinował własnie z taka skrzynia. u mnie w aucie bezpieczna i wmiare "komfortowa" podróż to 140km/h powyżej już silnik wyje i słychac mocno powietrze.]
Pozdrawiam Michał

telepaja napisał(a):ale w trasie osiągnięcie prędkości powyżej 110-120km/h jest katorgą nie tylko dla uszu ale i dla silnika kręcącego się z prędkością ponad 4500obr/min.

Piszesz o prędkości licznikowej czy rzeczywistej?
Bo jeśli pomiędzy 110 a 120 przekraczasz 4500 to faktycznie masz jakąś kombinowaną skrzynię biegów... mój przy 4500obr/min przekracza 130kmph.

Dzięki za ruszenie tematu ,
Co do wyboru wersji, to samochód kupiłem z potrzeby chwili - poprzedni został pocałowany przez Ukraińską ciężarówkę i potrzebowałem wozidełka, a u kumpla w firmie akurat chcieli sprzedać kangurka (wyboru nie było), a moje priorytety przy kupnie samochodu to klima i duży bagażnik i w tym torbacz sprawdza się znakomicie.
Co do prędkości przeze mnie osiąganych to nie chcę pędzić z kosmicznymi prędkościami chcę tylko, żeby przy prędkościach autostradowych (120-130km/h) potrzebnych tak naprawdę dwa razy do roku w trakcie wypadów wakacyjnych dało się w miarę komfortowo podróżować (Piszę oczywiście o prędkościach rzeczywistych - przy 110-115km/h licznik pokazuje 130km/h.), samochód wykorzystuję, że tak powiem rodzinnie więc przy innym zestopniowaniu raczej nie będę miał problemu z ruszaniem
Kilka lat temu jeździłem Fiatem Palio Weekend 1,2, miał tak samo zestopniowaną skrzynię i dało się żyć więc i to przeżyję

Acha. To napisz nam jeszcze jakie masz opony założone, bo problem może być tutaj.

Ja jeżdżę na fabrycznym rozmiarze 175/65R14 i mam dużo mniejsze różnice przy wskazaniach licznika niż u Ciebie.
Tak jak pisałem: mam 4500obr/min przy rzeczywistej prędkości 130kmph i licznikowemu wskazaniu dochodzącemu do 140kmph.

Osobiście sporo jeżdżę po drogach ekspresowych i po A1 też, jednak rzadko korzystam z wyższych prędkości powyżej prędkości rzeczywistej 110kmph - zużycie paliwa mocno już wzrasta... a te parę minut zaoszczędzonego czasu i tak się straci na wjeździe w miasto.

Faktycznie, różnica trochę za duża

W 1,2 litra klima ?
Wyłącz ją to z 10 kucy przybędzie

Opony standardowe, więc cóż widzę że mój tym tak ma
Co do klimy to faktycznie odczuwalnie działa na dynamikę, ale to kwestia przyzwyczajenia, kiedyś miałem Fiata CC900 z klimą (39KM) tam to dopiero był brak dynamiki, ale miny ludzi przy ponad 30 stopniowym upale bezcenne (w połowie lat 90-tych klima to był luksus - teraz raczej standard).

telepaja napisał(a):Opony standardowe, więc cóż widzę że mój tym tak ma

Kurcze, a czego Ty sie spodziewasz po silniku 1.2?????? Tym to mozna kosiarka jezdzic, a nie do samochodu.
Wez dowolny (ciut wiekszy niz klasa A) samochod z silnikiem 1.2 i co bedzie lepiej jezdzil????

telepaja napisał(a):...teraz raczej standard).

Moze i standard, ale i tak wiekszosc tego nie uzywa. Z racji mojej pracy czesto jezdze taksowkami i w lecie trzeba sie prosic zeby wlaczyli, no bo po co.
Mam znajomych, ktorzy maja nowe auta, a w zyciu klimy nie uzywali, bo kaszel, katar, psuje sie i tym podobne pierdoly.
Wystarczy w lecie popatrzyc na skrzyzowaniach.

Pozdrawiam
Tomasz