Lucass napisał(a):Tiaaa... ale netto
Nie ma tak źle, da się znaleźć usługę w tych cenach. Przykładowa propozycja:
http://www.cnf.com.pl/index.php/cennik-fs, przy czym jak rok temu dzwoniłem po okolicznych firmach to w podanym przykładzie mieli ceny powyżej średniej.
MaciekR4 napisał(a):żeby to jeszcze był ten hammerite, co ten jakiś czas temu jak wchodził na rynek, co rzeczywiście coś dawał w rozumieniu hamowania rdzy...obecnie to śmiech na sali...
Widziałem w castoramie i podobnych marketach środki, które podobno są dużo skuteczniejsze i w zbliżonych cenach do powyższego. Opinia o słabej jakości hammerite krąży od dawna na forach 4x4 i podobnych z kącikiem lakierniczym... coś w tym zapewne jest. Malowałem ostatnio osłonę silnika, zgodnie z zaleceniem producenta: nierozrobiony z rozpuszczalnikiem hammerite jest dosyć gęsty i ciężko się go nakłada by uzyskać grubą, jednolitą warstwę bez zacieków.
MaciekR4 napisał(a):możesz pobawić się szczotką drucianą na wiertarce
Lakiernicy przestrzegają przed użyciem szczotki drucianej jeśli trwałość powierzchni lakierniczej ma być duża.
Podobnie w przypadku piasku - nie powinien mieć domieszek wapiennych, o które łatwo w złożach naturalnych.
Suzuki Marauder [2001]:

Suzuki Burdelmam C50 [2006]

Był: Kangur Polarny 1.2 16V LPG [2002]:

Była: Babcia Asia 1.8 [1994]:
