Strona 1 z 1

Końcówka drążka kierownicy

PostNapisane: piątek, 4 listopada 2011, 16:51
przez nowicjusz
Witam
Wczoraj wymieniałem sobie oponki na zimowe - coś podrożało od ubiegłego roku . Myślałem, że jak kupię sobie osobno felgi i założę nowe opony to później będzie mnie co roku mniej to kosztować, przy wymianie. Ale te ceny w tym roku bardzo się zbliżyły. Koszt wymiany bez swoich kół to 60 zł a z własnymi to 40zł. Choć u innego oponiarza było po 50 zł (te z dodatkowymi kołami), oczywiście wraz z wyważeniem i sprawdzeniem powietrza. W tamtym roku płaciłem tylko 25 zł. Przy tej wymianie, oponiarz powiedział mi, że chyba amortyzator w przednim kole - prawa strona jest do wymiany, bo coś koło drga przy dokręcaniu śrub. Z drugiej znowu strony od kierowcy zauważy luz na kole i prawdopodobnie trzeba wymienić końcówki drążka kierownicy. U mówiłem się już z mechanikiem na poniedziałek, aby mi to wszystko zdiagnozował, bo za miesiąc czeka mnie przegląd. Być może oponiarz się mylił, wszystko okaże się w poniedziałek i będę wiedział, ile znowu ten mój Kangurek pociągnie mnie po tej kieszeni. Przejechałem od jego kupna dopiero 10 tyś km. Ogólnie nic przy jeździe nie zauważyłem, ale jako nowicjusz, być może za mało mam jeszcze tego doświadczenia.

Re: Końcówka drążka kierownicy

PostNapisane: piątek, 4 listopada 2011, 16:59
przez Szumak
Boguś, z tymi usterkami to jest tak: kupujesz samochód, jeździsz i wydaje Ci się, że wszystko jest w porządku z zawieszeniem, bo samochód jakoś się toczy - dopiero gdy zrobisz remont i zobaczysz różnicę między tym co było przed i po remoncie to dostrzegasz w jak wielkim błędzie byłeś na początku ;) no ja tak miałem ze swoim. Niestety, odpracowanie wieloletnich zaległości poprzedniego właściciela sporo kosztuje :(

Re: Końcówka drążka kierownicy

PostNapisane: poniedziałek, 14 listopada 2011, 19:49
przez xbastardx
trudno nie zgodzić się z Szumakiem. gorzej jak oddasz go do naprawy jakiemuś paprako-mechanikowi, to potem się okaże, że zamiast nadrabiać zaległości, bardziej oddalisz się od doskonałości. mi z kolei właśnie coś takiego się przytrafiło. mój błąd, gdyż chciałem dać znajomemu zarobić. efekt był taki, iż tuleje wahaczy po "doskonałej" wymianie zaczęły się obracać, a łożyska (komplet) nie wytrzymały 5tyś., bo gość był wyjątkowo sprytny i wbijał młotkiem. teraz wychodzę z założenia, że jeżeli mogę coś naprawić/wymienić samemu, to jest to o wiele zdrowsze dla mnie i zwierzaka.

Re: Końcówka drążka kierownicy

PostNapisane: środa, 26 września 2012, 16:25
przez nowicjusz
Mam już wymienione tarcze i klocki- nowy filtr paliwa powietrza no i oleju , bo okazało się ,że wyjeździłem następne 10 tyś km i olej trzeba było wymienić. Mechanik zauważył mały luz i stwierdził ,że chyba z tą końcówką drążka kierownicy jest coś nie tak. To ta sama końcówka drążka, co była wymieniana w tamtym roku. Może jest jakaś gwarancja na te końcówki. Zobaczę na przeglądzie, czy mi coś wykaże. Tak czy siak z kieszeni mi ubyło 770zł.