Strona 1 z 1

Syczenie po wyłączeniu silnika

PostNapisane: środa, 21 grudnia 2011, 21:56
przez MiGo
Cześć,
mam pytanie: dziś zauważyłem że po wyłączeniu silnika słychać syczenie dobiegające spod maski, a dokładniej z okolicy lewego reflektora (strona kierowcy), jakby poniżej lub obok niego. Samo syczenie trwa bardzo długo, nawet do 40 min, a jest poprzedzone takim delikatnym stuknięciem, niedługo po wyłączeniu silnika.
W okolicy jest trochę klamotów: pompa serwo, chłodnica klimy, chłodnica silnika. Z ogrzewaniem nie mam problemów, ani też nie widzę gwałtownych skoków temperatury w czasie jazdy, ilość płynu w zbiorniku wyrównawczym jest ta sama (poziom lustra wody), a odkręcenie korka wlewu do zbiornika nie wpływa na czas "syczenia".
Na forum Scenic'ów znalazłem informację że jest to objaw padającej pompy serwa.

Czy ktoś z Was miał podobny przypadek?

Pozdrawiam

Michał

Re: Syczenie po wyłączeniu silnika

PostNapisane: piątek, 23 grudnia 2011, 19:56
przez lukas
Proponuję odłączyć akumulator podczas syczenia.
Może to coś z ilektrycznością :-)
Mi syczy ciągle w alternatorze, tylko przy włączonym zapłonie to słychać.
W moim przypadku myślę że to regulator napięcia i tak ma być.

Re: Syczenie po wyłączeniu silnika

PostNapisane: środa, 28 grudnia 2011, 17:14
przez MiGo
lukas napisał(a):Proponuję odłączyć akumulator podczas syczenia.
Może to coś z ilektrycznością :-)
Mi syczy ciągle w alternatorze, tylko przy włączonym zapłonie to słychać.
W moim przypadku myślę że to regulator napięcia i tak ma być.

Problem wydaje się być już zdiagnozowany: padające serwo lub jakaś nieszczelność w układzie hydrauliki, bo wspomaganie zaczyna chodzić "w kratkę" (brak lub b. słabo).

Pozdrawiam

Michał

Re: Syczenie po wyłączeniu silnika

PostNapisane: środa, 28 grudnia 2011, 17:33
przez xbastardx
Jak będziesz chciał serwo, to znasz mój numer :)

Re: Syczenie po wyłączeniu silnika

PostNapisane: środa, 28 grudnia 2011, 20:46
przez Lucass
Ale jeżeli pada wspomaganie kierownicy, to ono jest hydrauliczne. Tam nie ma co syczeć. Co najwyżej kapać. Do tego ciśnienie trzyma tylko przy pracującym silniku.
Serwo hamulca prędzej.

Re: Syczenie po wyłączeniu silnika

PostNapisane: piątek, 30 grudnia 2011, 14:05
przez MiGo
Lucass napisał(a):Ale jeżeli pada wspomaganie kierownicy, to ono jest hydrauliczne. Tam nie ma co syczeć. Co najwyżej kapać. Do tego ciśnienie trzyma tylko przy pracującym silniku.
Serwo hamulca prędzej.

To nie ta historia.Odkąd pompa wspomagania umarła nie mam już syczenia, a auto jeździ i dosłownie rwie asfalt przy hamowaniu (na zimnych i ciepłych hamulcach).
Poza tym czy serwo hamulca jest pod przednim reflektorem od strony kierowcy? moim zdaniem nie. pompa podciśnienia rezyduje na silniku tuż obok serwa, czyli bliżej ścianki grodziowej.

Pozdr.
Michał

Re: Syczenie po wyłączeniu silnika

PostNapisane: piątek, 30 grudnia 2011, 15:24
przez Lucass
W okolicy lewego reflektora jest osuszacz klimy. Taki pionowy cylinder po lewej stronie chłodnicy Może to stamtąd. Choć dziwne że uciekałoby tylko po wyłączeniu silnika...
Ale jeśli problem znikł, to po prostu nie zawaracałbym sobie głowy :mrgreen: