swap 1.5 dci na 1.9dci

[Bullitt]

no wiadomo, że auto, które jest wyższe, niż szersze nie jest stworzone do skręcania ale na prostej przy wyprzedzaniu :D:D

Jak to szybki człowiek powiedział:"Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety sa dla szybkich kierowcow."

Chciałbym zrobić taki projekcik chociaż dla samej idei:D ... z resztą, każdy użytkownik kangoora dci się tutaj ze mną zgodzi, że te 82KM to za mało do tego auta :P

To naszykuj co najmniej równowartość Kangoora, bo fatalnie wyglądają niedokończone projekty

z resztą, każdy użytkownik kangoora dci się tutaj ze mną zgodzi, że te 82KM to za mało do tego auta :P

Nam wystarcza 55

Ty uwazaj co piszesz bo mnie tu juz pomalu linczuja za wysuwanie teori:
- wiecej mocy
- szybciej jezdzic
- szybki start ze swiatel

Kiedys sie zestarzejesz jak ja i kupisz seryjny samochód

82KM to za mało do tego auta :P

Może raczej zacznij od wymiany spowalniaczy na hamulce
Bo jak już się rozpędzisz, to dobrze byłoby mieć czym się zatrzymać.

Nie warto, to ma jezdzic tylko po prostej

[Lucass]

Nie warto, to ma jezdzic tylko po prostej

Ale każda prosta kiedyś się kończy (wbrew geometrycznej definicji)

[sw]

pierwszy bieg, to tragedia... silnik się wkręca jak głupi, a auto stoi w miejscu... po prostu przełożenie jak na reduktorze w terenówce. Wersje "ładowne" kangoo mają inną skrzynię, niż te zwykłe ?

Czemu się dziwisz - kupiłeś "jelcza". Jedynka jest po to, żeby ruszyć kołami. Jak chcesz kręcić na wysokie obroty to kup mazdę RX8. Nawiasem mówiąc spróbuj pościgać się z benzyniakami. Dwulitrowe mondeo nie mają szans z tą jedynką, o ile umiesz szybko wrzucić dwójkę z międzygazem.

Jak to szybki człowiek powiedział:"Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety sa dla szybkich kierowcow."

Podoba mi się to. Muszę powiedzieć, że moc kangura w na górskich i krętych drogach (a z racji miejsca zamieszkania często nimi jeżdżę) jest całkiem wystarczająca. Tu zresztą bardziej liczy się moment obrotowy. Nawet do trakcji można się przyzwyczaić (ale w wersji ciężarowej, bo o ile wiem osobowa jest trochę miękkawa). No a na prostych to gdzie można sensownie wykręcić więcej niż 160km/h? Na autostradzie? Chyba tylko w nocy.

[droidboo]

Rodzice kupili kangoora jako auto firmowe do pracy i im wystarcza ta moc silnika – mój ojciec nie jest wybredny. Dla mnie póki jeżdżę sam w samochodzie moc jest akceptowalna, ale… wystarczy wsadzić do auta jeszcze 3 dorosłe osoby, zawalić bagażnik lodówką turystyczną, rzeczami, zakupami, czyli dodatkowo dodatkowo jakieś 400 kg i… jest kicha straszna. Optymalna moc do tego auta to 100KM, po to aby się zawsze sprawnie poruszać i wyprzedzanie nie powodowało problemów.

Pierwszy bieg sprawdza się, ale osobiście lubię, gdy jest troszkę dłuższy

Trakcja. W kangoorze nie będzie ona rewelacyjna. Jeżeli już jej szukać, to trzeba by pomyśleć o szerokich nisko-profilówkach, jak najszerszym rozstawie kół, obniżyć auto, ogólnie usztywnić, a potem eksperymentować z twardością przodu i tyłu, żeby znaleźć jakiś środek między pod- a nadsterownością… o szperze coś nawet jest na forum, ale to raczej do auta wyczynowego, którym kangur i tak nie będzie :P

Tak czy siak ubaw po pachy i strata dużej ilości sianka:D no ale czego się nie robi dla przyjemności. Są ludzie, dla których motoryzacja, to pożyteczny dodatek do życia i są tacy, dla których to hobby i pasja, w której robiąc dziwne rzeczy z autami poniekąd się spełniają, co nie zawsze prowadzi do racjonalnych rzeczy

[Lucass]

Optymalna moc do tego auta to 100KM,

I tyle właśnie uzyskasz po zawirusowaniu silnika. Może nawet ciut więcej
Za stosunkowo (w porównaniu do swapu) niewielką kasę i bez wielkiej ingerencji w samochód będziesz miał pożądany efekt.
Choć i tak zacząłbym od hamulców

Są ludzie, dla których motoryzacja, to pożyteczny dodatek do życia i są tacy, dla których to hobby i pasja, w której robiąc dziwne rzeczy z autami poniekąd się spełniają, co nie zawsze prowadzi do racjonalnych rzeczy

I tu Cię rozumiem...

[Wiz]

Dwulitrowe mondeo nie mają szans z tą jedynką, o ile umiesz szybko wrzucić dwójkę z międzygazem.

A nie lepiej i szybciej jest zapiac dwojke bez zdejmowania nogi z gazu Jak potrenujesz to dojdziesz do takiej wprawy ze obroty sie dzwigna tylko o 500 podczas wysprzeglenia, niezlego kopa samochod dostaje przy takiej zmianie

Trakcja. W kangoorze nie będzie ona rewelacyjna. Jeżeli już jej szukać, to trzeba by pomyśleć o szerokich nisko-profilówkach, jak najszerszym rozstawie kół, obniżyć auto, ogólnie usztywnić, a potem eksperymentować z twardością przodu i tyłu, żeby znaleźć jakiś środek między pod- a nadsterownością… o szperze coś nawet jest na forum, ale to raczej do auta wyczynowego, którym kangur i tak nie będzie :P

Posluchaj Lukassa i najpierw wymien hamulce najlepiej rownoczesnie wkladajac felgi 15 i oponke 195/55 lub 195/50. Upchniecie takich kolek u mnie zaowocowalo dystansami z tylu co BARDZO poprawia stabilnosc w szybkich zakretach. Do przodu amorki gazowe, tylu nie zmienisz bo na drazkach, ale jak masz podwyzszona ladownosc to juz jest extra.
Podsterowny zawsze bedzie i tego bez duzych kosztow sie nie da wyeliminowac - nie ten rozklad masy no i przedni naped. Jest tez pozytyw kratki jesli takowa masz, idealnie usztywnia tyl samochodu wiec jak cos to pozostaje Ci tylko jeszcze rozporka na przod. Usmiechnij sie do Bullitt'a, to Ci przerobi twoj uklad roznicowy, na taki bez ukladu ale jest to rozwiazanie tylko w jedna strone, odwrotu juz nie bedzie Tylko musisz wtedy sie liczyc z czestymi zmianami opon. Jakbys sie zdecydowal to dajcie znac przyjade i popatrze jak pan "Heniu" zrobi zdziwiona mine ze ma "zepsuc" dobry uklad roznicowy Pozniej to juz tylko zdziwione miny innych uzytkownikow drog

[sw]

A nie lepiej i szybciej jest zapiac dwojke bez zdejmowania nogi z gazu Jak potrenujesz to dojdziesz do takiej wprawy ze obroty sie dzwigna tylko o 500 podczas wysprzeglenia, niezlego kopa samochod dostaje przy takiej zmianie

Piszemy w zasadzie o tym samym. Tyle, że nie powinny się podnieść o więcej niż 200, co przy dość głębokim sprzęgle i długim lewarku jest trudne do uzyskania. Nie chodziło mi o taki międzygaz jak to się w starze 25 biegi redukowało.

[jas]

Posluchaj Lukassa i najpierw wymien hamulce najlepiej rownoczesnie wkladajac felgi 15 i oponke 195/55 lub 195/50. Upchniecie takich kolek u mnie zaowocowalo dystansami z tylu co BARDZO poprawia stabilnosc w szybkich zakretach. Do przodu amorki gazowe, tylu nie zmienisz bo na drazkach, ale jak masz podwyzszona ladownosc to juz jest extra.
Podsterowny zawsze bedzie i tego bez duzych kosztow sie nie da wyeliminowac - nie ten rozklad masy no i przedni naped. Jest tez pozytyw kratki jesli takowa masz, idealnie usztywnia tyl samochodu wiec jak cos to pozostaje Ci tylko jeszcze rozporka na przod. Usmiechnij sie do Bullitt'a, to Ci przerobi twoj uklad roznicowy, na taki bez ukladu ale jest to rozwiazanie tylko w jedna strone, odwrotu juz nie bedzie Tylko musisz wtedy sie liczyc z czestymi zmianami opon. Jakbys sie zdecydowal to dajcie znac przyjade i popatrze jak pan "Heniu" zrobi zdziwiona mine ze ma "zepsuc" dobry uklad roznicowy Pozniej to juz tylko zdziwione miny innych uzytkownikow drog

ten opis tzw. konieczny tunning w pigulce powinni dolaczac do kazdego kangoora w salonie

pozdrawiam

jas

[droidboo]

Optymalna moc do tego auta to 100KM,

I tyle właśnie uzyskasz po zawirusowaniu silnika. Może nawet ciut więcej
Za stosunkowo (w porównaniu do swapu) niewielką kasę i bez wielkiej ingerencji w samochód będziesz miał pożądany efekt.
Choć i tak zacząłbym od hamulców

Jest to szybka i tania opcja, ale... no właśnie. W kangoorze problem polega na tym, że jest to tylko 1.5l pojemności, dodatkowo turbina dopiero blisko 2000rpm wchodzi w swój wydajny zakres pracy, a kiedy nie pracuje zostaje tylko 1.5l diesel. Pierwszy bieg jest tak krótki, że trzeba na prawdę wysoko kręcić silnik na 1, żeby na 2 biegu miał 2000rpm. Sprzęgło jest takie sobie głębokie, ale lewarek pokonuje kilometry, co nie sprzyja szybkiej zmianie biegów...

W wirusowanych dieslach nadal pozostaje problem z turbodziurą i przełożeniami skrzyni, bo te "virusy" tak właściwie jedyne co robią, to zwiększają ciśnienie doładowania i dawkę paliwa. Takie same tuningowanie w silnikach bez ecu robi się wkrętakiem, zwiększając dawkę paliwa na pompie i ciśnienie doładowania się zwiększa również ręcznie. Osobiście uważam, że w aucie dostawczym, które robi mnóstwo kilometrów i wozi ciężkie rzeczy silnik 1.5 jest nieporozumieniem, bo 1.9 100KM jest dużo lepszy od 1.5 100KM. Takie małe silniki to można do clio wsadzać, a kangur powinien mieć 1.9, ale to wynika z polityki renówki. Dla przykładu przytoczę ciężarówki; po co montować 12l silniki, które mają 500KM, jak można wsadzić jakieś 4l od porszaka, który też będzie miał z 500KM? Otóż silnik 12l zrobi 1 000 000 km, a taki z porszaka nie zrobi nawet 300 000 bez ingerencji. Im jest silnik bardziej żyłowany, tym mniejsza jego żywotność; takie są prawa mechaniki i z nimi nie wygramy

[Wiz]

Jest to szybka i tania opcja, ale... no właśnie. W kangoorze problem polega na tym, że jest to tylko 1.5l pojemności, dodatkowo turbina dopiero blisko 2000rpm wchodzi w swój wydajny zakres pracy, a kiedy nie pracuje zostaje tylko 1.5l diesel. Pierwszy bieg jest tak krótki, że trzeba na prawdę wysoko kręcić silnik na 1, żeby na 2 biegu miał 2000rpm. Sprzęgło jest takie sobie głębokie, ale lewarek pokonuje kilometry, co nie sprzyja szybkiej zmianie biegów...

Jak to czytam to dochodze do wniosku ze zrobilem najlepsza rzecz pod sloncem inwestujac w D55. Same mankamenty i zero pozytywow.