> Arthi, a może akcji serwisowej w Polsce nie było dlatego, że np. fotele o których była mowa, a dokładniej ich pewne typy nie były montowane w samochodach sprzedawanych u Polsce?
Nie pierwszy to i nie ostatni raz mamy wersje dla "cywilizowanego" świata i dla "dzikich landów". Sytuacja taka tyczy się nie tylko samochodów, ale znakomitej większości produkcji przemysłowej, niestety. Jak widać w tym przypadku lepiej było być "dzikim landem".