www.klubkangoo.pl

No to się najeździłem. Auto ma 115.000 przebiegu i nagle zaczęło stukać w silniku.Diagnoza najgorsza z możliwych - przekręcona panewka i duży luz.Podobno dziwią się ,że nie urwało korbowodu.Nie ważne co myślę .Pytam Was, co dalej? Podobno szlif wału i wymiana panewek to mała gwarancja , iż pomoże na dłużej.Wymiana silnika też na używkę, co jak dla mnie daje taki sam wynik jak szlif. Mechanik mówi ,że robili szlif w swoim firmowym i to samo było po 5.000 km.
Jakieś porady , ale osób po przejściach , a nie typu coś słyszałem lub czytałem. Ja też już jestem po lekturze netu i ... wiem ,że nic nie wiem.

kacper42 napisał(a):i to samo było po 5.000 km.

To źle zrobione
Rób remont, wyniesie tyle co zakup słupka.

Wiem ,że... każdy co innego.Inny mechanik sugeruje remont , aczkolwiek zna tego u kogo zostało moje rozebrane i twierdzi ,że nic pewnego bez oględzin.To co mam teraz jeździć na lawecie od jednego do drugiego? Poszło w pi...u.Zakładają używkę.Przy okazji okazało ,że sprzęgło też wypada wymienić bo tarcza i coś niby z wysprzęglikiem. Ku...a , a mnie się wydawało wszystko OK.
Koleżka miał Scenika 1,9 dci nówkę i też dokręcił do 105.000.Zatarta panewka.Wymienił wał i korbowody na używane i po 10.000 znów padka ( nie było wtedy jeszcze panewek w sprzedaży).Sprzedał całe auto.Teraz mi mówi , że olej to co 10-15 tys. a nie co 30.000. Niby ma pomóc? Mnie po studiowaniu netu i rozmowach z mechanikami ( mówią ,że nie ma reguły ) wychodzi = 6-7 wymian oleju i filtrów więcej jeśli co 10.000 km.To gdzie oszczędność ? Może w tym ,że dobiję do 150.000 km? Tylko to następne 3-4 wymiany więcej, czyli wychodzi mi na "0". Generalnie słaby produkt skoro TTTM.

Osobiście olej zmieniam co 15 tys (co 3 miesiące) i w życiu by mi do głowy nie przyszło by robić na nim 30 tys :O , poprzednim 1,5 dci zrobiłem ponad 400 tys a silnik cały czas pracował idealnie. Taki nacisk na oszczędność kończy się właśnie takimi awariami

W dawnych czasach, olej w Dieslu wymieniało się co 10 000 km, w benzynie - co 15 000 km. Dziś ten interwał przedłużono o 2 jak nie już 3 krotność ...
W instrukcji obsługi do Audi 100 C3, jest zaznaczone, że przy eksploatacji w mieście, olej zmieniać co 7 000 km.
Zasada pracy silnika nie uległa zmianie, tylko jakość samochodów coś się pogorszyła.

Olej co 15 tys. to max dla takiego ale i każdego innego silnika (żadne oleje long-life nie pomogą). To jest tylko marketing sprzedaży samochodów ( ty patrz w renault przeglądy co 30 tysięcy ale te fury muszą być dobre) Podaj jaki masz silnik to powiem ci co można zrobić bo właśnie szukałem dla znajomego silnika od meganki II - tego co nie można dostać K9K 732 na Siemensie. Podejrzewam, że masz taki sam, skoro miałeś wymianę oleju co 30 tys. km. Goły słupek to jakieś 1,5 złociszy. Kompletny silnik to od 3500 do nieskończoności a możesz kupić to samo co masz i omijaj szerokim łukiem allegro.

Ja w moim 1.5 dci zmieniałem co 10 tyś km. Żadnych problemów z silnikiem. W Megane 2004r. 1.5 dci też zmiana co 10 tyś, i teraz 300 tyś wybiło i żadnych problemów. Ile oszczędziłeś zmieniając rzadziej olej, starczy na silnik z wymianą i remontem?

Wysłane z mojego HM NOTE 1LTEW

Wiedziałem ,że zacznie się dyskusja co było przyczyną , a nie co dalej lepiej robić. Teraz to i ja mogę głosić poglądy ,że olej wymieniać co...Tylko ,że ja nie wiem ilu jest tych co wymieniali co 10.000 i mają po 300.000 przebiegu, a ilu takich z przekręconą panewką mimo wymiany oleju częściej niż 30.000 km.Pozwoliłem sobie na pieprzenie bzdur o matematycznych oszczędnościach , a przecież wiadomo ,iż wolałbym być w gronie tych co teraz doradzają a nie narzekają.Zobaczymy czy jak teraz będę wymieniał często to pojeżdżę dłużej , czy zgonię na poprzedniego właściciela-dawcę silnika.

Ja bym silnika nie wymieniał, rób remont.

Wysłane z mojego HM NOTE 1LTEW

Zastanawiam sie, czy ta czestsza wymiana oleju ma rzeczywiscie az tak duze znaczenie i czy olej po 20 tys stawia wiekszy opor i smaruje gorzej niz olej po 15tys.Slyszeliscie zapewne opinie, ze tak naprawde nie trzeba wymieniac oleju. Powiedzial to ktos z rafineri Schella w Holandi jak odchodzil na emeryture, stwierdzil nawet, ze to oszustwo. Byl to ktos wazny z tej branzy ale nie pamietam nazwiska. Sam wymieniam olej regularnie co 15tys. w moim dci ale tylko ze wzgledu na turbo i dlatego, ze to lubie. Mysle, ze duzo wieksze znaczenie ma sama konstrukcja panewki i silnika a jesli chodzi o olej to jego jakosc- klasa ma wiekszy wplyw niz czestotliwosc jego wymiany. Czesto czytamy na forum "jaki olej do mojego itd." Rozne dziwne miom zdaniem opinie i teorie kraza wsrod ludzi, np.po takim przebiegu to taki a pozniej inny i itd. Producent przewidzial i informuje jaki olej jest odpowiedni dla danej jednostki i tego nalezy sie trzymac. Zuzycie silnika, zanieczyszczenie oleju to temat zlozony i wiele czynnikow nalezy wziac tutaj pod uwage. Nie pomoglem tutaj koledze z przekrecona panewka ale niektore wypowiedzi o tym jak to probowal zaoszczedzic na oleju wydaja mi sie niesluszne. Mozliwe, ze wymienial olej gdzies tam w warsztacie albo serwisie ale w silniku bylo cos innego, niz to, za co placil.