Strona 1 z 4

Usterki...

PostNapisane: poniedziałek, 18 października 2004, 15:36
przez zuwik
Chciałbym Was prosić, klubowe koleżanki i koledzy, żebyście napisali czy mieliście jakieś pozaplanowe przygody ze swoimi kangoorkami, jakie były tego objawy i co temu zaradziło. Również dodajcie informację, czy jeździcie kangoorkiem nowym czy... mniej nowym :) Wszystkie rady znajdą się w jednym poście i nie trzeba będzie szukać.

Może więc zacznę wątek, choć nie mam praktycznie nic do napisania. Mój kangoorek to jeden z pierwszych w Polsce, chyba lipiec '98. Pierwsza trasa - Chorwacja, Włochy i powrót - już po 2-3 tysiącach. We Włoszech poszła sprężynka pod zaworem wylotowym. Wymienili cały silnik (5 dni...) podejrzewając wadę konstrukcyjną. Od tego czasu NIC :!: . 120tys. km na karku i stale to samo zawieszenie, drugi akumulator.

W tym poście chciałbym sprawdzić też swoją obserwację: czy renault nie olało trochę jakości przy produkcji nowego kangoo :?

PostNapisane: środa, 20 października 2004, 09:05
przez orys
Witam

W pierwszym (2003 helios 1.5 dci) miałem przygodę z wadliwym paliwem i serwis wymienił mi kilka wtryskiwaczy, pompę wtryskową i filtry, na szczęście poszło na koszt ASO
W drugim obecnym (2004 kaleido 1.5 dci) wizyta w serwisie z powodu zaświecenia kontrolki świec żarowych, powód poluzowana wtyczka pod kierownicą, na razie nic więcej.
Ale wszystko okaże się w piątek, po pierwszym przeglądzie :?
uuuuaaauuffff strach się bać?!?!?!

PRZESTROGA:
NIE TANKUJCIE SYFIASTEGO OLEJU (np. z AUCHAN-a) ZWŁASZCZA W SILNIKACH dCi :!: :!: :!:

PostNapisane: środa, 20 października 2004, 09:19
przez Lukasz_Kangoo
A mój torbacz właśnie stoi u doktora i czekam na diagnozę :o
Dolegliwości:
- coś mi huczy przednie prawe koło (przy skręcaniu w prawo przestaje, przy skręcaniu w lewo i jeździe prosto hałasuje) - to na pewno nie łożysko bo już wymieniłem
- brzęczenie w wydechu (ale tylko koło 3 500 obr/min)
- czasem przy hamowaniu coś trze w przednich hamulcach

Poza tym ogólne sprawdzenie stanu samochodu (zawieszenie itp) przed zimą ;)

PostNapisane: środa, 20 października 2004, 11:40
przez yasak
Mój pierwszy Kangoo nigdy nie wykręcił żadnego numeru. Zakupiony był w 03.1999 r. 1,4 8V sprzedany 06.2004. Praktycznie 5 lat bezawaryjnej jazdy, raz tylko po 60 000 ciągnełem tylni tłumik po ulicy.
Trudno mi sprecyzować dokładnie szczegóły ale też mam wrażenie że mój nowy Kangoo pomimo głośnych haseł jest jakościowo gorszy od starego.

Pozdrawiam Yasak
Blue Privilege 1,2 16V

PostNapisane: środa, 20 października 2004, 15:18
przez jon104
yasak napisał(a):Trudno mi sprecyzować dokładnie szczegóły ale też mam wrażenie że mój nowy Kangoo pomimo głośnych haseł jest jakościowo gorszy od starego.

Pozdrawiam Yasak
Blue Privilege 1,2 16V


Trudno mi porównywać bo nie dość, że obecny kangoo-rek jest moim pierwszym , to także jedynym nowym zakupionym w salonie.

Dalatego mimo wszystko Yasak wyszperaj jakieś szczegóły.

Co do mnie, to po prawie 15 tysiącach - NIC :!:

Zastanawiam się jednak skąd mogła wogóle się wziąć taka opinia skoro model II jest w produkcjo dopiero od nieco ponad roku i nawet w serwisie jeszcze nie dość materiału porównawczego. Sądzę, że zaważyła tu obiegowa opinia o tym , iż nowe modele są niedopracowane (czyt. awaryjne), jednakże w wypadku Kangoo to nie nowy model lecz jedynie drobny face lifting karoserii i wnętrza bez żadnych zmian w konstrukcji wobec czego nie potrafię znaleźć powodów pogorszenia jakości :idea:

PS. Popieram apel o nieoszczędzanie na paliwie :!: W rozmowie z prowadzącym dział części zamiennych w w firmie GCR wyszło, że poszukiwane bywają wtryski i pompy do dCi po awariach ewidentnie spowodowanych jakością paliwa :twisted:

PostNapisane: środa, 20 października 2004, 16:47
przez Rafal
a mnie kangoorek zaskakuje.
ma juz 110 000, i:
-2 uszczelniacze oleju (było widać ze cieknie)
-drażek kierowniczy prawy (objawy podobne co u Łukasza, po wymianie duzo lepiej ale jeszcze pozostały jakies dzwieki- zobaczymy co dalej, wlasnie przelozylem kola prawe/lewe i zobaczymy czy moze opony nie sa znieksztalcone i bucza)
-łożysko tylnie prawe (to słychac z daleka)
-zwarcie włącznika elektrycznych szyb (bez powodu)
- rzeczy calkiem eksploatacyjne klocki, tarcze, szczeki

PostNapisane: środa, 20 października 2004, 20:03
przez _ONE_
Taaaa... chyba zostanę klubowym pechowcem :x :cry:
Mam nabite 110 tysięcy, jestem 2 właścicielem, auto kupiłem z ok 60 tys. przebiegiem ...przynajmniej tak było k@#$%! na liczniku :evil:

Tak się zaczęło...
- uszczelka pod głowicą i zimmeringi
- drążeki i końcówki
- sworzeń i gumy stabilizatora
- el. moduł sterowania zamkiem lewych drzwi
- przewód i czujnik ciśnienia wsp.
- uszkodzony odpowietrznik ukł. chłodzenia
- miska olejowa (wyciek)
- alternator i okolice :)
- łożysko koła
- łożyska mech. różnicowego i wałka sprzęgłowego (skrzynia)

To tylko najważniejsze, a do tego doszedł jeszcze dzwon i parę innych drobnych spraw.
Teraz jeszcze tylko zrobię zawieszenie tzn. amorki x4 ze wszystkimi dodatkami, silentbloki, sworznie itp. Na deser zostawiam sobie uszkodzoną plecionkę i łącznik (poduszkę) skrzyni :D :D :D :D
Inna sprawą jest, że mam fioła na punkcie auta i jeżeli tylko coś mi się nie podoba to zaraz naprawiam/wymieniam ...ot takie hobby :)
Dzięki tym wszystkim usterkom mam okazje poznawać auto jak mało kto :D
Mimo wszystko uważam, że kangoo jest super i nikt nie namówi mnie na inne auto 8)
aaaa... i jeszcze półosie, które niedługo będą do wymiany - przeguby zaczynają wołać o emeryturę :evil:

PostNapisane: środa, 20 października 2004, 21:24
przez mobarski
nie wiem czy pisać coby nie zapeszyć :D Ja też jestem drugim właścicielem mojego kangoorka. Rok produkcji '98 - posiadam go od'01 i co: Mam na liczniku jedyne 115tys i raz wymieniałem tłumik i raz niestety rozrząd - z własnego zaniedbania - zapomniałem wymienić. A oprócz tego nic choć czasami ładuję go do granic przyzwoitości kiedyś wiozłem 950kg - ładunku a jest to silniczek jedynie 1,2. Owszem zawieszenie troszeczkę już siada - ale gościu na przeglądzie ostatnio stwierdził że takiego równego samochodu to dawno nie widział i że aż się nie chce wieżyć że przy takiej eksploatacji jest tak OK.

Pozdrawiam i mam nadzieję że nie zapeszam :D

PostNapisane: czwartek, 21 października 2004, 08:52
przez Rafal
AAA... zapomniałem mam jeszcze jedna awarie, wbrew pozorm bardzo groźną: nie działa wskaźnik poziomu paliwa!!!!!!!!!!!!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: czwartek, 21 października 2004, 12:07
przez yasak
O Kurcze, ONE pozazdrościć cierpliwości do Kangoorka, ja mimo że wszyscy uważają że mam fioła na punkcie Kangoo to nie jestem pewny czy bym dalej kontynuował przygodę z Kangoo.

Pozdrawiam Yasak
Blue Privilege 1,2 16V