dzięki za podpowiedź coś mi się zdaję ze trafiłem na zajechanego kangura

nie zapala mi za pierwszym razem tylko za drugim ale czasem się zdarzy że za pierwszym razem ale to święto

druga sprawa jak odpalę i ruszę to podczas jazdy zapalają mi się kontrolki przy prędkości 60/70 km /h kontrolki - 1.stop 2.wykres 3. świec żarowych i 4. stop z silniczkiem i zapala się przez parę sekund wtedy muł totalny tak jak by zgasł i po paru sekundach odpuści i porządnie zakopci i wraca na obroty ..

mało tego w silniku słyszę cykanie przy dodawaniu gazu ... ! spotkał się ktoś z takim przypadkiem usterek coś czuję ze wydatek spory będzie i czy lepiej remontować czy zakupić jakiś używany silnik 1.5.dci ! Macie jakieś porady ???