Wspomaganie Kierownicy

[Bullitt]

Spokojnie, to tylko formalność Niecała godzinka roboty.
P.S. Ja tez własnie z ASO wróciłem

[Brada]

No ja życzę szczęścia!

[dempsej]

Yyyy, no wiec tak, wymienili pompe na nowke, przesiedzialem 4,5h u kilijanczyka (od 6.30 RANO.... ), zaplacilem 1200 i wyjechalem skoczkiem, ktorego kiera mozna krecic znow jedna reka... Mam nadzieje, ze wytrzyma kolejne 90000....
Za to wszystkie samochody w salonie przetrzepalem od stop do glow ;P

[Brada]

Czyli to jednak pompa?

[dempsej]

Na to wyglada, bo teraz jezdze i jest ok, moze nie jest za silne to wspomaganie (nie mam drugiego kangura zeby porownac) ale na parkingu kreci sie ok, mozna probowac nawet palcem krecic ;P. Widac nie tylko elektryczne sa do dupy, ten typ tak ma i juz ;]

[Alberciak]

No to trafiło i mnie. Skręcam sobie na parking, a tu nagle kangurek wyrywa się do jazdy na wprost . Chwila konsternacji, mocniejszy chwyt kierownicy i udało się wjechać. Telefon do serwisu z pytaniem o gwarancję. Niestety gwarancja była do 30.07. Dojechałem do serwisu, gdzie bez oględzin stwierdzono konieczność jak to pan serwisant bardzo fachowo określił " wymiany modułu pompy". Koszt na dzień dobry - 2600. Po negocjacji udało sie wytargować 30% rabatu. Zostawiłem brykę, bo mieli dużo pracy i następnego dnia od rana mieli rozpocząć wymianę. Na drugi dzień telefon z serwisu i niespodzianka. Serwis niczym bank w programie "Grasz czy nie " ma ciekawą propozycję. Można naprawić taniej ale bez faktury. Pierwsza kwota to 1000. Po dłuzszym milczeniu z mojej strony w słuchawce słyszę : " no to może 900 ". Na tę kwotę przystałem. Po jakimś czasie kolejny telefon z informacją, że mogę odebrać samochód. Nie wiem jak oni to zrobili, ale mam nową pompę ( nowszy typ ), nowe nadkole i wypucowany i pachnący samochód. Chłopcy z serwisu nie wiedzą, że zaraz po oddaniu samochodu do serwisu złozyłem oficjalną reklamację do RP z roszczeniem pokrycia kosztów wymiany pompy. Jeżeli przyjdzie za dwa tygodnie odpowiedź korzystna dla mnie, to poproszę sympatycznego kolegę o zwrot kasy, a jeżeli bedzie ona niekorzystna to i tak jestem do przodu 1700 zł.

[Dziadek]

...

[KiK]

Alberciak, i jak się sprawa zakończyła Dostałeś kasę Bo mi działanie mechaników wyglą raczej na inny wariant. Powiedzieli Ci, że gwarancja zakończyła się 30/07 ale po dokładnym sprawdzeniu zorientowali się, że mogą zrobić Ci to na koszt RP - wadliwe nadkole uszkodziło pompę wspomagania. Więc za swoje myślenie policzyli sobie 900. Oczywiście całą operację przeprowadzili na koszt RP a od ciebie mieli kasę - Ty nie masz dowodu, że im nie zapłaciłeś a im nikt nie udowodni, że kasę wzieli.

Przepraszam, że tak mało optymistycznie, ale ni jak nie mogę zrozumieć "łaskawości" pracowników serwisu... a poza tym "węszenie" to mój zawód Możesz to potraktować jako skrzywienie zawodowe.

Kuba