Problemy z silnikem Renault Kangoo 1,5 dCi 105km Priviledge

[lam3r]

ja swojego poprzedniego widziałem w takim stanie... jakoś tak dziwnie mi się zrobiło. Tylko, że ja robiłem z zaprzyjaźnionym serwisie i wszystko trwało niecałe 3 dni:-)

[midnight61]

A ja myślałem że tylko moje auto ma taki problem . Niestety nie jest pocieszeniem że nie tylko on.
Otóż mojego kangura 1.5 dCi 105km mam od czerwca 2008 czyli prawie dwa lata. Z temp zawsze był problem (nie ma na to wpływu mroźna zima, problem jest nawet przy +) , ale serwis twierdził że ten typ tak ma i mam się cieszyć że w ogóle jeździ. A problem polega na tym że silnik bardzo wolno się nagrzewa, potrzebuje na to około 15-20 km i to jazdy z prędkością minimum 80-90km/h. A przy najbliższych światłach temp spada, tak jest też gdy jadę w korku...i tak w kółko. Wniosek z tego taki, że kangur jeździ przez większość czasu na zimnym silniku a to raczej mu nie służy. Z tego co wiem to silnik pracuje efektywnie gdy osiągnie temp 82 stopnie C i gdy taką temp utrzymuje, w przeciwnym wypadku poprostu się niszczy, szybciej zużywa, żre olej itp.
Zmieniłem serwis i tam zmienili mi termostat, przedmuchali przewody pod ciśnieniem ale problem nie zniknął, praktycznie nic się nie zmieniło, osłony chłodnicy też już próbowałem ale to nie rozwiązuje problemu. Mierzyli kangurowi temp silnika z komputerem no i wahała się od 50 do 70 ale wyżej nie doszła. Mechanik rozkłada ręce bo wie że to nie jest normalne a nic nie może zrobić...
Uprzejma Pani z Renault Warszawa zapewnia, że rozwiążą ten problem ale krótko mówiąc mają to gdzieś. Kangur od dwóch tyg stoi w serwisie i jedyne co W-wa zrobiła to stwierdzili że ten typ tak ma i że...dbają o swoich klientów. Nie wiem co robić, na pewno nie jest to normalne, za chwilę skończy się gwarancja, silnik się rozpadnie a Renault wtedy z ulgą się wypnie. Auto (pomimo tego że wcześniej też miałem kangura i byłem bardzo zadowolony) było pomyłką, od samego początku dzieją się z nim cuda, długo by pisać, musiałbym założyć kilkanaście wątków żeby to wszystko opisać, ale z drugiej strony mam kangura sprzedać za 15-20% wartości??? A może lepiej pójść do adwokata bo ja już nie mam siły. Walczę od dwóch lat i nic.
Może ktoś ma jednak jakieś rozwiązanie, pomysł. Żal auta.

[mullann]

midnight61 a jak jedziesz po mieście to jakie masz obroty?
Bo jak masz poniżej 2tysięcy to nigdy Ci się nie nagrzeje - i to prawda, że ten typ tak ma.... jest to przykre ale prawdziwe stwierdzenie.

U mnie po wymianie termostatu problem z niedogrzewaniem znikł - wskaźnik spada o pół skali miedzy kreskami czyli jest zaraz za drugą kreską, jak jade wolniej tzn. jak obroty mam poniżej 2tysięcy.

A termostat miałeś zmieniony na 100%?? Bo ja przed wymianą odpowiednio go oznaczyłem i faktycznie mi go wymienili na nowy.
Jak ja się zmagałem z tym problemem rok temu to też musiałem wydzwaniać reklamacyjnie na infolinie - Oni sami z siebie nic Ci nie dadzą!!
Musisz walczyć i używać konkretnych argumentów!! Wtedy kończy się to pozytywnie dla klienta-bynajmniej u mnie tak sie skończyło...

[midnight61]

Termostat wymienili, miałem go wtedy w ręku ale może włożyli go z powrotem jak się odwróciłem .
Temp spada po dłuższej chwili jazdy na niskich obrotach (tak jak piszesz poniżej 2tys) nawet do pierwszej kreski. Trochę trudno mi się z tym pogodzić, że ten typ tak ma. Jak ten silnik ma normalnie pracować jak ma temp 50 stopni???
Używam go zazwyczaj na b. krótkiej trasie 20km w jedną stronę czyli w zasadzie nigdy się nie dogrzewa (no chyba że jadę 130 km/h to zagrzeje się na 19-stym kilometrze ale przecież nie wolno tak szybko w Pl jeździć ) i obawiam się, że zaraz go szlag trafi. Żal słuchać tego silnika bo rzęzi jak stary traktor .
Wszystko wskazuje na to, że to ten termostat więc...spróbuję jeszcze raz. Jutro mam go odebrać z serwisu więc zobaczymy.

[Marek_Bielsko]

Używam go zazwyczaj na b. krótkiej trasie 20km w jedną stronę czyli w zasadzie nigdy się nie dogrzewa (no chyba że jadę 130 km/h to zagrzeje się na 19-stym kilometrze

Przecież jak się jeździ krótkie trasy to sie diesla nie kupuje

[mullann]

Ja na Twoim miejscu grzecznie bym odebrał samochód, oczywiście przy odbiorze powinieneś dostać zlecenie naprawy (co zrobili i co jest ewentualnie do zrobienia) Jeżeli auto nadal nie będzie sprawowało się jak powinno, dzwoń z reklamacją.
Może warto zasięgnąć opinii rzeczoznawcy....
Ja używałem takich argumentów przy mojej reklamacji.
Poinformowałem grzeczne Pana z którym rozmawiałem, że jestem już bardzo zniesmaczony tą całą sytuacją. Jeżdżę z jednego serwisu do drugiego i niby wszystko jest OK według ASO a mi jest cały czas zimno. Powiedziałem mu, że moim kolejnym ruchem będzie rzeczoznawca oraz sprawa w sądzie. I nie będę żądał wymiany termostatu za 200 zł tylko wymiany samochodu na wolny od wad lub zwrotu pieniędzy. Nie wiem czy się przestraszył ale był bardzo miły i nawet potwierdzał, że coś musi być nie tak z moim skoczkiem bo On osobiście ma takiego samego Kangoo i nagrzewa się po 10km przy spokojnej jeździe. Kazał jechać do dealera w którym kupiłem auto i wymienili ten termostat.
Teraz przy temperaturach np.-5C auto mam zagrzane po ok 7km - ogrzewanie na max i dmuchawa na 1 biegu, przy 2biegu dystans się wydłuża do ok 10km (obroty silnika lekko powyżej 2tysiące)

[lam3r]

Że nowy powoli się nagrzewa i temp. silnika skacze gdy na dworze zimno to ja wiem. Ale do jeżdżących szybko i trzymających wysokie obroty nie należę i takich cudów jak midnight61 opisuje nie mam. Do pracy mam jakieś 5 km w korkach i przy np. -5C zaczyna lecieć ciepłe powietrze - daleko mu do tego co miałem w starym skoczku, ale ciepło leci:-)
W tej chwili kończę przygodę z jednym ASO i następne kroki skieruję do kolejnego.
Przy okazaji... jak ustawiacie klimatyzację na automat i temp. np. 23C, to na które nawiewy leci u was powietrze??

[midnight61]

Jakbym chciał auto dla siebie to wybór nie padłby ani na diesla ani na...renault , ale jak się kupuje 'dostawczaka' na firmę to kryteria wyboru są trochę inne...to tak na marginesie. Chociaż to auto jest naprawdę ok i cieszyłbym się nim jak dziecko (bo to pierwsze nowe) gdyby nie fakt że od półtora roku dealer i serwis robi mnie w bambuko dłuuugo by pisać ile "ten typ tak ma" kolorów na budzie,fabrycznych braków, usterek,...mam wrażenie że mój ma wszystkie możliwe albo wszyscy mają a nawet nie wiedzą???
Zobaczę jutro, jak odbiorę kangura, co mi powie mechanik, bo facet w porządku tylko co z tego.
Obawiam się, że niemiłej rozmowy z W-wą nie uniknę. Oby to coś dało.
Dzięki za radę.

[a-kwiaty]

Że nowy powoli się nagrzewa i temp. silnika skacze gdy na dworze zimno to ja wiem. Ale do jeżdżących szybko i trzymających wysokie obroty nie należę i takich cudów jak midnight61 opisuje nie mam. Do pracy mam jakieś 5 km w korkach i przy np. -5C zaczyna lecieć ciepłe powietrze - daleko mu do tego co miałem w starym skoczku, ale ciepło leci:-)
W tej chwili kończę przygodę z jednym ASO i następne kroki skieruję do kolejnego.
Przy okazaji... jak ustawiacie klimatyzację na automat i temp. np. 23C, to na które nawiewy leci u was powietrze??

To gdzie bedziesz jezdzil? Bo rozumiem, ze nie do aso Pana na J. ani Pana na N.

[lam3r]

a właśnie, że pojadę do Pana J.:-)