Problem rozwiązałem i opiszę dla potomnych.
Oddałem auto do mechanika, który pięknie wymienił czujnik prędkości na nowy i... dalej prędkościomierz nie chodził. Ostatecznie sam doszedłem dlaczego metodą dedukcji i googlowania. Otóż jak zrobisz krok i jest źle, to cofnij się o krok, więc odpiąłem radio i prędkościomierz zaczął chodzić.

Wyjaśnienie:
W aucie było fabryczne radio "update list" z nie ruszanymi kostkami. Takie radio posiada umiejętność automatycznej regulacji głośności w odniesieniu do prędkości jazdy, czyli jedziesz szybciej, robi się głośniej. Informacja na temat prędkości jest do radia podawana z kostki ISO (na 100% jednym, a być może dwoma kabelkami)
Podłączyłem inne radio (LG LAC 6710R), które zakłóciło cały ten proces, bo nie posiada takiej funkcjonalności, jak automatyczne głośniej/ciszej, powodowało więc zakłócenie, które skutkowało wyłączeniem prędkościomierza.
Jak się zapewne domyślacie odpięcie zbędnych kabli z kostki rozwiązało problem. Poniosłem niepotrzebny koszty wymiany czujnika, ale jestem mądrzejszy.