Witam.
Samochód kilka dni stał z podniesionym przodem i zaciągniętym ręcznym, zmieniałem skrzynie biegów, sprzęgło, robiłem rozrząd i kila drobnostek, dzisiaj wszystko poskładałem, uzupełniłem płyny, odpaliłem, wszystko ok, do moment jak chciałem ruszyć, jakby ręczny był zaciągnięty, podniosłem tył do góry i rzeczywiście lewe tylne koło trzyma na bębnach, prawe się obraca jak powinno, linka od ręcznego jest zupełnie luźna, jutro chciałbym się za to zabrać, bo dzisiaj za późno skończyłem i już nie chciało mi się więcej grzebać, może ktoś ma pomysł czym może być to spowodowane i jak temu zaradzić?
Zdejmę koło i postaram się ręcznie spuścić hamulec na tym kole. Jakieś pomysły co jeszcze mógłbym zrobić i w jaki sposób?