porównanie kosztów

[kucanty]

sądząc po liście wydatków to akurat tyle by osiągnąć komfort psychiczny w pojeździe . To jeszcze parę niespodzianek ze strony skoczka i nówka autko

[TomekCh]

Wszystkie niespodzianki zostały już ujawnione (mam nadzieję), niebawem dalsza część wydatków
A jak go kupowałem to był taki super, och i ach, nawet na przeglądzie (pierwszym w kraju nim byłem), niby ok, ale jak się później okazało diagnosta - paprak, nie zauważył uszkodzenia drążka kierowniczego.
Na szczęście już większość takich rzeczy zrobiona.

[Bullitt]

Panowie sprzedajmy te padła, bo nas dobija

U mnie wymiana szyby, po kilku dniach lało sie dosłownie do środka, teraz pompa wspomagania...

...ale qurna alternatywy to ja nie widzę

Myślisz, ze ciężko o alternatywę dla tego głośnego, skrzypiącego jak rozpadający sie Titanic, skonstruowanego jako pojazd dla ubogich rzemieślników, do tego złośliwie psującego sie samochodu?














To masz racje nasz poczciwy Kangoorek właśnie wyszedł z oferty Renault Ale ja tak go lubię Mimo, ze w tym roku wsadziłem w niego jakieś 20% wartości i to nie przez jakieś typowe usterki, tylko przez prawdziwego pecha... Jakbyś był dłużej na forum to wiedziałbyś ile serca w niego włożyłem, masę przeróbek i modyfikacji (i mam pomysły na następne). Żadnym innym samochodem nie jeździłem tak długo, ale nie znaczy to, ze jest on ideałem

a czy mam stać w serwisie czymś co mi się podoba albo czymś samochopodobnym - to wolę tą pierwszą opcję!

Jakbym miał stać w serwisie, to wolałbym to bardziej czerwone od Kangoo niz jakikolwiek samochód



Bądźmy obiektywni Panowie dostrzegajcie tez wady naszych samochodów, a nie tylko ich zalety.

[Lucass]

Otóż to!
Ważne by nie zatracać obiektywizmu
Kangoo wady ma.
Może nawet całkiem sporo.
I może się psuje.
Pewnie nawet za często mu się to zdarza.
Ale pomimo to, że nie jest najwygodniejszym ani najbardziej niezawodnym, ani też specjalnie urodziwym samochodem, to jednak go lubimy.
Bo ma taka słowiańską duszę...

[Bullitt]

Ale pomimo to, że nie jest najwygodniejszym ani najbardziej niezawodnym, ani też specjalnie urodziwym samochodem, to jednak go lubimy.
Bo ma taka słowiańską duszę...

Amen


Tylko zeby jeszcze mniej trzeszczał i skrzypiał


P.S. Jest najpiękniejszy Uwielbiam teks kolezanki: "oooooooooooo znowu przyjechaliście tym śmiesznym samochodem"

[Masaccio]

Śmieszny to był kierowca golfa V który próbował za mną jechać po leśnej drodze. Ja przejechałem bez problemu, on zostawił zderzak
Za to kangoora lubię, że nie muszę się ograniczać do asfaltu, nie muszę się ograniczać z pakowaniem maneli na wyjazd i lubię go nawet jak trochę trzeszczy

[lam3r]

Pampa wisząca na podwoziu, majachąca kołami wygląda jeszcze śmieszniej...:-)

[Masaccio]

Pampa wisząca na podwoziu, majachąca kołami wygląda jeszcze śmieszniej...

Z małą pomocą, ale przejechałem Jako jedyny

[lam3r]

jako jedyny, wbrew woli właściciela auta, zdecydowałeś się na to:-D

[Masaccio]

jako jedyny, wbrew woli właściciela auta, zdecydowałeś się na to:-D

Ja jestem właścicielem, Asia tylko jeździ. Ostatnio nawet rzadziej Co prawda myśli o kolejnym kangoorze gdzieś mi tam po głowie krążą, ale chyba jednak tym razem kupię (dla siebie ) inne auto