Problem ze spryskiwaczami

[zuczek]

U mnie 1,6 na plusie , co nie znaczy że nad ranem nie będzie -2 . Wolałbym wtedy nie mieć zielonej kaszki w zbiorniku z płynem .

[jon104]

Pomorze skute lodem.

Czyli, wracaj na południe
Teraz, czyli 19.30, 5 stopni na plusie i zero śniegu

[MK]

Potwierdzam,że mieszanie płynów robi "gluty"!!!!????

[Szumak]

Czyli, wracaj na południe
Teraz, czyli 19.30, 5 stopni na plusie i zero śniegu

A nie mówili Ci Janusz: "nie wywołuj wilka z lasu"
Takem jest.

[istanbul]

Witam , mam problem ze spryskiwaczem , po włączeniu nie słychać charakterystycznego bzyczenia pompki i nic nie pryska. Pomijam fakt , że miałem resztkę letniego płynu w zbiorniczku.
Wydaję mi się jednak , że nawet jak nie chce pociągnąć lodu , to dzwięk pompki powinien być słyszalny ???

od czego mam zacząć zanim wyciągnę podszybie , może jakiś konkretny bezpiecznik padł ?

Dodam tylko , że wycieraczki pracują normalnie - po naciśnięciu wykonują 4 - krotny cykl,

pomoże ktoś ?

[Szumak]

Jak masz zamarzniętą pompkę to nie ma takiej możliwości by generowała dźwięki, co najwyżej grzeje uzwojenia swojego silnika - ale to nie jest dobra metoda na wytopienie lodu

[istanbul]

Dzięki Szumak

Czyli czekać na odwilż i póki co się nie przejmować ?

[Szumak]

Wyjaśniając: pompa jest zanurzona w płynie.

A dużo miałeś tego płynu letniego?
Jeśli nie to można spróbować podgrzać płyn zimowy (wstaw butelkę do wiadra z gorącą wodą) i zalewać po trochu, może uda się uzdatnić pompę. Tylko lepiej nie lać zbyt ciepłego płynu od razu - bezpieczniej będzie podgrzewać go stopniowo i dolewać.
Alternatywnie postaw samochód w podziemnym garażu np. w kinie czy innej galerii handlowej. Można spróbować połączyć obie metody wprawiając w ruch lodówkę turystyczną.

Mając dostęp do garażu i elektryczności niezastąpiona jest suszarka do włosów pod chmurką też się da, ale na rezultaty przy tych mrozach przyjdzie poczekać dłużej.

Inaczej pozostanie faktycznie czekać na odwilż...

Powodzenia

[istanbul]

Ok, miałeś rację , przymarznięty letni płyn na spodzie. Wyciągnęliśmy z sąsiadem wszystko na wierzch. Pompka nie mogła pociągnąć zlodowaciałego płynu. Po wpięciu na krótko pracowała, więc wystarczyło tylko przepłukać zbiorniczek gorącą wodą i zalać zimowym płynem.

Wszystko śmiga jak należy

dzięki

[bogdan02]

A można łatwiej i prościej, ale żeby lepiej żona nie widziała!
Szukamy w kuchni garnka do mleka (dobry garnek bo ma dzubek) nalewamy płyn zimowy, podgrzewamy na kuchence,(uwaga żeby się nie zagotował bo ma niska temp wrzenia) i wlewamy do zbiornika z resztką zamarzniętego płynu letniego. Dopełniamy płynem zimowym.
Cieszymy się jak dziecko.
Wietrzymy kuchnię.
Myjemy garnek.